Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Nerwowo na rynku złotego

0
Podziel się:

Po bardzo dobrym początku tygodnia środa na globalnych rynkach upłynęła w znacznie słabszych nastrojach, zaś otoczenie zewnętrzne zdecydowanie nie sprzyjało notowaniom złotego.

Nerwowo na rynku złotego

Poranne figury odnośnie aktywności w usługach w Europie okazały się lepsze od oczekiwań (zwłaszcza w przypadku Wielkiej Brytanii, gdzie indeks PMI wzrósł do poziomu 51,7 pkt.). Funt początkowo zareagował na dane umocnieniem, ale gdy okazało się, że poprzednie szczyty na parze GBPUSD leżą poza zasięgiem, realizacja zysków nastąpiła ze zdwojoną siłą i zdawała się przekładać na dodatkowe spadki na EURUSD.

Nie pomogły również dane z USA. Wskaźnik ISM dla sektora usług odnotował co prawda wzrost w porównaniu do poprzedniego miesiąca (z 43,7 do 44 pkt.), jednak był to wzrost wyraźnie mniejszy niż oczekiwał rynek (45 pkt.), co jest szczególnym rozczarowaniem jeśli weźmiemy pod uwagę wcześniejsze pozytywne zaskoczenia ze strony danych o charakterze wyprzedzającym. Nieco gorszy od oczekiwań był także raport ADP, pokazujący spadek zatrudnienia o 532 tys. w sektorze prywatnym (oczekiwane 525 tys., w górę został zrewidowany spadek za kwiecień). To oznacza, że sytuacja na amerykańskim rynku pracy ciągle jest bardzo trudna. Słabsze dane pogłębiły korektę na głównych indeksach akcji. Indeks S&P500 stracił od wczorajszego maksimum już ok. 23 pkt. i notowany jest na poziomie 926 pkt. Wraz z cofnięciem rynku akcji w USA notujemy też głębsze cofnięcie pary EURUSD. Po ustanowieniu dziś rano nowego maksimum na poziomie 1,4336 (rysuje się tam dość silny opór) para zniżkowała do
poziomu 1,4120, blisko potencjalnego wsparcia na poziomie 1,4096.

Tak niekorzystny splot uwarunkowań zewnętrznych musiał przełożyć się na stratę wartości złotego, jak i innych walut z segmentu rynków wschodzących. Notowania pary EURPLN wzrosły z poziomu 4,4520 do maksymalnie 4,54, zaś USDPLN z 3,1080 do 3,2060. Tak silna reakcja nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę spore ruchy zarówno na amerykańskiej giełdzie, jak i na EURUSD. Warto jednak odnotować, iż złoty w ostatnich tygodniach silniej reaguje na negatywne sygnały, co sprawia, że mimo średnioterminowo bardzo sprzyjających warunków, notowania złotego praktycznie drepczą w miejscu. To pokazuje, że do szaleństwa zakupów, które ogarnęło już niektóre rynki surowcowe, rynkowi złotego ciągle jest daleko.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)