Zupełne przeciwieństwo wczorajszego dnia
Dzisiejsza sesja europejska była zaprzeczeniem wczorajszego dnia. Praktycznie od samego rana wspólna waluta zyskiwała na wartości i to mimo słabego zachowania giełd w Europie. Ponadto wzrostom nie sprzyjały też pojawiające się dane makro, ponieważ te ze Strefy Euro dotyczące inflacji CPI oraz stopy bezrobocia okazały się być zgodne z prognozami, a te z USA były mieszane (wyraźnie pozytywnie zaskoczył jedynie indeks zaufania konsumentów wg Conference Board). Jednak kurs EUR/USD przesuwał się coraz wyżej, by pod koniec sesji europejskiej znaleźć się w pobliżu 1,2730.
Złoty odzyskał część sił
Wydarzenia dzisiejszego dnia miały korzystny wpływ na polską walutę. Pary złotowe, po wczorajszych wzrostach, dziś przesuwały się z powrotem na niższe poziomy. W przypadku kursu USD/PLN udało się wrócić nawet poniżej poziomu otwarcia, bo w okolice 3,1370. Nieco gorzej było na parze EUR/PLN, której kurs znalazł się pod koniec sesji na poziomie 3,9930. Warto zaznaczyć, że w trakcie sesji pojawiła się wypowiedź premiera Tuska, który poinformował o tym, że rząd rozważa wprowadzenie podatku od banków. Zdaniem premiera nie miałoby to negatywnego wpływu na sytuację banków, ani ich klientów.
