Czyżby powrót do wzrostów?
Większość wczorajszego dnia charakteryzowała się umacnianiem dolara, co oznaczało spadki głównej pary walutowej. Po południu pojawiły się jednak pozytywne informacje dotyczące aukcji greckich obligacji, co poprawiło na pewien czas nastroje inwestorów. Kolejna fala osłabienia waluty amerykańskiej pojawiła się wieczorem, gdy na rynek napłynęły notatki z ostatniego posiedzenia FOMC. Znalazły się w nich informacje sugerujące, że zwiększenie programów płynnościowych w USA może mieć miejsce w niezbyt odległej przyszłości. Wywołało to odwrót od dolara, przez co kurs EUR/USD wrócił w pobliże 1,3950.
Złoty odrabia straty
Popołudniowe wzrosty głównej pary walutowej pomogły odrobić straty złotemu, który w sesji europejskiej niestety tracił na wartości. Para USD/PLN wróciła nawet poniżej poziomu 2,83, choć w nocy nie udało się obronić tych zysków i obecnie jesteśmy nieco wyżej. Z kolei para EUR/PLN pozostaje w wąskim przedziale 3,95-3,97 i trudno jej się mocniej wybić w którąś ze stron. Dziś ponownie na rynek napłynie jedna informacja z polskiej gospodarki, ale tym razem w pewnym stopniu może ona przyczynić się do zmian na parach złotowych ze względu na zbliżające się posiedzenie RPP.
Produkcja przemysłowa ze Strefy Euro
Dziś na inwestorów czekają dwie dość istotne publikacje makro. Pierwsza z nich pojawi się o godzinie 11:00 i będzie dotyczyła dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Spodziewany odczyt to 7,5% r/r, czyli nieco więcej niż poprzednie 7,1%. Natomiast o godzinie 14:00 poznamy inflację CPI z Polski. Rynek oczekuje, że wyniesie ona 2,3% r/r, czyli zanotuje wzrost w porównaniu z poprzednim miesiącem, gdy było to 2%. Obie informacje mogą do pewnego stopnia wpłynąć na aktualne nastroje, dlatego warto się przyjrzeć aktualnym odczytom.