Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowe minima EUR/PLN

0
Podziel się:

Dzień Świstaka zapowiada się dzisiaj dość ciekawie, pomimo tego, że kalendarz nie obfituje w istotne publikacje makro.

Nowe minima EUR/PLN

Jednak wczorajsze zamknięcie sesji za Oceanem (ponad 1-procentowe wzrosty na głównych indeksach) oraz dzisiejsze w Japonii (NIKKEI225 +1,63%) zapowiada wzrost zainteresowania inwestorów akcjami spółek. Czy jednak uda się utrzymać rosnący popyt w kolejnych sesjach, to trudno powiedzieć, tym bardziej, że druga część tygodnia będzie obfitować w odczyty amerykańskiego rynku pracy, który jest jednym z głównych wskaźników gospodarczych dla inwestorów. Na dzisiaj przewidziane są dwie istotne publikacje: grudniowa inflacja PPI ze strefy euro (prog. 0,1% m/m, -3% r/r) oraz indeks podpisanych umów kupna domów w USA (prog. grudzień 1% m/m). Dlatego nie należy się raczej spodziewać przełomu, ale panujący optymizm powinien przynieść ciekawą sesję.

O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3930 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: dzisiejsze otwarcie powyżej figury 1,3900 potwierdza próbę zatrzymania aprecjacji dolara. O trwałości tego ruchu mówić będzie można jednak dopiero pod koniec dzisiejszego handlu. Najbliższa linia oporu, która stać się może dobrym miejscem do odnowienia krótkich pozycji i rozpoczęcia kolejnego (ostatniego) ataku na zeszłotygodniowe minima, zlokalizowana jest na wysokości 1,3970 - 1,3980. Ważne wsparcie umiejscowione jest w okolicy 1,3850.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsza sesja zakończyła się dla posiadaczy akcji notowanych w Warszawie niezbyt optymistycznie. Wszystkie indeksy zaczerwieniły się, a wartość indeksu największych 20 spółek GPW spadła o 0,82 procent. Warto jednak podkreślić, że nie zostało to poparte obrotami, które na całej giełdzie sięgnęły „ledwie" 772 milionów złotych.

Nawet wczorajsza informacja, że deficyt budżetowy w 2009 roku wyniósł niecałe 24 miliardów złotych wobec zapisanego w ustawie limitu na poziomie 27,2 miliarda złotych oraz udany przetarg 52-tygodniowych bonów, nie zdołały wzniecić optymizmu w rodzimych inwestorach. Ze względu na ubogi dzisiaj kalendarz makroekonomiczny, większą uwagę rynek będzie zwracał na giełdy światowe, skąd być może przyjdzie impuls dalszych zmian.
O godzinie 08.44 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,9770, a za dolara 2,8530 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: nadal sprzyja inwestorom zainteresowanym zwiększeniem apetytu na ryzyko. Ostatnie godziny na wszystkich krosach z udziałem polskiej waluty przyniosły nowe dołki. Największe zmiany zauważalne były na rynku pary EUR/PLN, gdzie trwale zeszliśmy poniżej bariery 4,0000 złotych za euro. Z technicznego punktu widzenia rejon nocnego minimum przy figurze 3,9700 określić można mianem lokalnego wsparcia. Dodając do tego poranny obraz tej pary jak również dynamikę i skalę ostatniej fali spadków kursu przyjąć można, że weszliśmy w obszar, z którego oczekiwać można korekty. Mocniejszy złoty widoczny jest też na rynku pary USD/PLN. Tutaj jednak cały czas amortyzatorem dla spadków jest silny dolar na świecie. Nocne dołki miały wartość 2,8440 - 2,8480. Ze względu na brak potwierdzenia zakończenia fali spadkowej na rynku eurodolara trudno w przypadku tej pary wykluczyć możliwość ataku na minima.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)