Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy tydzień przynosi osłabienie złotego

0
Podziel się:

Początek nowego tygodnia przynosi nieznaczne osłabienie złotego, które może być kontynuowane podczas dzisiejszej sesji. O godz. 9:16 za jedno euro płacono 3,8815 zł, a za dolara 3,0510 zł.

*Początek nowego tygodnia przynosi nieznaczne osłabienie złotego, które może być kontynuowane podczas dzisiejszej sesji. O godz. 9:16 za jedno euro płacono 3,8815 zł, a za dolara 3,0510 zł. *
Analizując wydarzenia ubiegłego tygodnia warto zwrócić uwagę, że złoty umacniał się relatywnie wolniej niż pozostałe waluty regionu w postaci węgierskiego forinta, czy słowackiej korony. Działo się tak, mimo, że był to okres publikacji dosyć dobrych danych makroekonomicznych potwierdzających, że polska gospodarka znajduje się na ścieżce silnego wzrostu. W piątek resort finansów poinformował, że wzrost PKB w IV kwartale b.r. i całym 2006 r. może przekroczyć 5,2 proc. r/r. Z kolei szacunki, co do III kwartału, które to oficjalne dane poznamy dopiero 30 listopada b.r., wynoszą 5,5 proc. r/r, czyli tyle samo, ile opublikowano w II kwartale b.r. Z kolei dzisiaj rano minister Gilowska w wywiadzie dla gazety „Parkiet” przyznała, że deficyt sektora finansów publicznych może w przyszłym roku spaść do 3,5 proc. PKB, jeżeli zostaną utrzymane pozytywne tendencje w gospodarce (oficjalnie założono 3,7 proc. r/r). Jej zdaniem Polska mogłaby wtedy mieć prawo do przystąpienia do odliczenia procentowych części kosztów netto
reformy emerytalnej, co mogłoby wyłączyć Polskę z procedury nadmiernego deficytu.

Brak pozytywnej reakcji rynku na te informacje może sugerować, że na rynku pojawiła się wyraźniejsza chęć do realizacji zysków, które były dosyć spore biorąc pod uwagę zachowanie się rynku w ostatnich tygodniach. Tym samym w przypadku EUR/PLN oczekiwalibyśmy wahań w przedziale 3,8700-3,8950 zł, a dla USD/PLN sugerowalibyśmy krótkoterminowe kupno w rejonie 3,0500 z celem do 3,0750 zł. Zlecenie obronne „stop-loss” sugerowalibyśmy ustawić na poziomie 3,0350 zł.

Rynek międzynarodowy:

Piątek przyniósł kontynuację osłabienia amerykańskiego dolara na rynkach światowych, do czego przyczyniły się opublikowane po południu słabe dane na temat tamtejszej gospodarki. Dynamika wzrostu PKB w III kwartale b.r. wyniosła 1,6 proc. wobec oczekiwanych 2,0-2,2 proc., co niemile zaskoczyło inwestorów. Niższe były także wskaźniki „inflacyjne” – Deflator PKB zniżkował do 1,8 proc. z oczekiwanych 2,9 proc., a skumulowany wskaźnik wydatków w ujęciu bazowym (PCE Core) wyniósł 2,3 proc. wobec szacowanych 2,6 proc. To sprawiło, że inwestorzy, którzy jeszcze wierzyli w możliwość „jastrzębiego” nastawienia FED w kolejnych miesiącach zupełnie pozbyli się złudzeń. Przypomnijmy, że takie nastroje panowały przed środowym komunikatem po posiedzeniu banku centralnego, który jednak okazał się taki sam jak we wrześniu, co pokazało, że FED przyjął postawę wyczekującą i wszystko uzależnił od publikacji kolejnych danych makroekonomicznych. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż wręcz idealnie potwierdzają one scenariusz
wydarzeń nakreślony jeszcze w lipcu b.r. przez szefa Zarządu Rezerwy Federalnej, Bena Bernanke.

Z racji nowego tygodnia waga piątkowych informacji może być już nieco mniejsza, a pewną rolę grać będą także czynniki techniczne. Zwyżka EUR/USD w ostatnich dniach była zbyt duża i tym samym niewielka korekta tego ruchu byłaby czymś naturalnym. Okolice 1,2730 sugerowalibyśmy tym samym wykorzystać do sprzedaży z celem do 1,2670, a zlecenie stop-loss sugerowalibyśmy ustawić na poziomie 1,2760. Dzisiaj rano o godz. 9:17 za jedno euro płacono 1,2721 dolara. Z danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na publikację danych o godz. 14:30 dotyczących wydatków i dochodów Amerykanów we wrześniu i skumulowanego wskaźnika wydatków w ujęciu bazowym (PCE Core) za ten sam okres.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)