Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Regulski
|

Pary EUR/PLN i USD/PLN przy wsparciach

0
Podziel się:

W drugiej połowie wczorajszej sesji złoty z nawiązką odrobił poranne straty. Kurs EUR/PLN powrócił w okolice minimów z ostatnich dni, docierając do poziomu 3,9800.

Pary EUR/PLN i USD/PLN przy wsparciach

Wsparciem dla polskiej waluty był powrót wzrostów na światowe giełdy oraz kolejna udana aukcja polskiego długu. Ministerstwo Finansów sprzedało 2- i 5-letnie obligacje o łącznej wartości 6 mld zł. Skumulowany popyt okazał się ponad dwukrotnie wyższy od tej i tak już dość dużej oferty. Aukcja ta pokazała, iż inwestorzy nie odbierają bardzo negatywnie planowanej przez rząd podwyżki podatków. Do końca tygodnia czynniki lokalne prawdopodobnie nie będą już oddziaływać na notowania złotego. Polska waluta pozostanie pod wpływem istotnych wydarzeń rozgrywających się na światowych rynkach, których dzisiaj i jutro nie będzie brakować. By jej umocnienie było kontynuowane, niezbędna wydaje się dalsza silna poprawa nastrojów na światowych rynkach. Umiarkowane wzrosty głównych indeksów giełdowych do kontynuacji aprecjacji mogą okazać się niewystarczające.

Kurs EUR/PLN znajduje się obecnie na poziomie 61,80 proc. zniesienia Fibonacciego wzrostów, jego dokonały się w jego notowaniach od drugiego tygodnia kwietnia do pierwszych dni maja. Dopiero jego trwałe przebicie otworzy drogę do dalszej aprecjacji. Do istotnego wsparcia, hamującego spadki dotarł również kurs USD/PLN. Od trzech sesji konsoliduje się on ponad psychologiczną barierą 3,0000. Bliskość tak istotnych poziomów w notowaniach głównych par złotowych może oznaczać, iż wkrótce w notowaniach polskiej waluty dokonają się większe rozstrzygnięcia.

Kurs EUR/USD na początku wczorajszej sesji amerykańskiej odnotował spadek pod poziom 1,3200. Nieznacznie naruszył on wtorkowe minima po czym wszedł w fazę wąskiej konsolidacji wokół 1,3150. Sygnały do jego większej zniżki jeszcze nie padły, bowiem wyemituje je dopiero przebicie najbliższego istotnego wsparcia 1,3125. Istotność tej bariery zwiększa fakt, iż w jej pobliżu przebiega obecnie linia szyi formacji głowy z ramionami, widoczna na wykresie godzinowym. Choć jest ona zbyt mała, by odwrócić trend, to jednak może stworzyć potencjał do zniżki o figurę. Inwestorzy z większymi rozstrzygnięciami w notowaniach EUR/USD mogą jednak wstrzymywać się do czasu publikacji oficjalnego lipcowego raportu z amerykańskiego rynku pracy, który zostanie przedstawiony jutro o godz. 14.30.
Wczoraj dolar nieco zyskał na wartości względem euro po publikacji indeksu ISM dla amerykańskiego sektora usług, który odnotował nieoczekiwany wzrost. Dzisiaj nie poznamy zbyt wielu istotnych danych z USA. O sytuacji w notowaniach EUR/USD tym razem w większym stopniu mogą decydować doniesienia ze strefy euro. O godz. 12.00 z Niemiec poznamy dane na temat zamówień w przemyśle, o 13.45 zostanie przedstawiona decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych, natomiast o 14.30 rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem prezesa ECB. Na konferencji tej raczej nie padną żadne zaskakujące słowa, które mogłyby diametralnie zmienić sytuację w notowaniach EUR/USD. Choć pojawiły się nieoficjalne opinie, że przedstawiciele ECB będą dyskutować na temat wycofywania działań wspierających rynek, to jednak wydaje się, że nie będą oni jeszcze tego w najbliższym czasie sygnalizować.

Dzisiaj decyzję w sprawie stóp przedstawi również Bank Anglii. Podobnie jak ECB prawdopodobnie nie zmieni on poziomu kosztu pieniądza. Choć inflacja w Wielkiej Brytanii utrzymuje się na wysokim poziomie, większość przedstawicieli BoE nie chce podwyżek stóp, by nie zaszkodzić gospodarce, którą czeka znaczące ograniczenie wydatków rządowych. W szeregach banku może jednak wzrosnąć liczba członków opowiadających się za zacieśnieniem polityki pieniężnej (na razie jest tylko jeden). Szczegóły tego, jak rozłożyły się głosy w dzisiejszych głosowaniu poznamy dopiero z zapisków, które zostaną przedstawione za kilka tygodni.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)