Kolejna fala wyprzedaży dolara na świecie, jaką w czwartek rano można zaobserwować na rynku walutowym, nie ominęła USD/PLN. Para ta po godzinie 9-tej spadła do 2,6803 zł, co jest najniższym kursem od 3 czerwca 1996 roku.
Dzisiejsza wyprzedaż amerykańskiej waluty jest w dalszym ciągu pochodną wtorkowej decyzji amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, który obniżył stopę funduszy federalnych o 50 punktów bazowych (pb) do 4,75 proc. Była to pierwsza jej zmiana od czerwca 2006 roku, kiedy została podwyższona o 25 pb do 5,25 proc. oraz pierwsza od połowy 2003 roku obniżka tej stopy.
Decyzja FOMC oprócz tego, że nieco zaskoczyła rynki, to również zmniejszyła na niekorzyść dolara dysproporcję w poziomie stóp procentowych w USA i innych krajach oraz potwierdził zagrożenie wejścia amerykańskiej gospodarki w recesję.
Notowania USD/PLN w kolejnych godzinach powinny wiernie naśladować zmiany na rynku eurodolara. Wzrost tej pary będzie prowadził do dalszego umocnienia złotego. Ewentualna korekta, będzie prowokować podobne zachowanie polskiej waluty. Bez wpływu na dzisiejsze notowania pozostanie natomiast zaplanowana na godzinę 14-tą publikacja skróconego protokołu z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Nie powinna ona bowiem wpłynąć na zmianę prognoz odnośnie tempa zaostrzania polityki monetarnej w Polsce.
Dzisiejszemu procesowi umocnienia złotego do dolara towarzyszy stabilizacja kursu EUR/PLN. O godzinie 9:51, gdy notowania USD/PLN spadały o 1,7 grosza, testując poziom 2,6832 zł, kurs EUR/PLN znajdował się dokładnie na poziomie z wczorajszego zamknięcia, czyli 3,7690 zł.