Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poprawa nastrojów na złotym

0
Podziel się:
Poprawa nastrojów na złotym

Wczorajsza sesja na rynku złotego charakteryzowała się podwyższoną zmiennością - notowania EUR/PLN zwyżkowały na początku dnia ponad opór 4,2200, aż do poziomu 4,2440. Ponieważ jednak trwałe pokonanie wspomnianego oporu nie udało się, w dalszej części sesji mogliśmy obserwować odreagowanie z powrotem pod poziom 4,2000.

Za wczorajszym osłabieniem krajowej waluty stały gorsze nastroje na giełdach w Azji oraz na otwarciu notowań w Europie, a także chwilowa zniżka w notowaniach eurodolara. Nie wywołały by one jednak tak silnej reakcji, gdyby nie słaby sentyment inwestycyjny w naszym regionie, nad którym ciążą problemy budżetowe polskiej gospodarki, a także czeskiej i rosyjskiej.

Odreagowanie w dalszej części dnia wsparła publikacja prognoz Komisji Europejskiej, dotyczących m.in. PKB dla największych gospodarek UE, w tym dla Polski. Komisja podniosła prognozę dynamiki PKB w 2009 r. z -1,4% r/r do +1% r/r. Z Czech napłynęły lepsze od oczekiwań dane odnośnie sprzedaży detalicznej, która spadła tam w lipcu o 4,9% r/r, podczas gdy prognozowano spadek o 5,8% r/r. Na rynku mówi się o możliwości cięcia stóp procentowych w Czechach, co jednak może stworzyć lekką presję deprecjacyjną w notowaniach korony.

Dziś nastroje na globalnym rynku sprzyjają złotemu - eurodolar powrócił ponad poziom 1,4600, a główne indeksy giełdowe pozostają w pobliżu tegorocznych szczytów. Polska waluta rozpoczyna zatem dzień od lekkiego umocnienia - ok. godz. 9.30 kurs EUR/PLN zniżkował do poziomu 4,1550. Aprecjacja w dalszej części sesji może być jednak hamowana przez wciąż słaby sentyment w naszym regionie. Dziś o 14.00 na rynek napłyną dane o inflacji konsumentów w Polsce. Według prognoz Ministerstwa Finansów wzrosła w sierpniu do 3,7% r/r z 3,6% r/r w lipcu. Z Czech poznamy wskaźnik cen producentów PPI oraz dynamikę cen w imporcie i eksporcie. Na Węgrzech natomiast będzie miała miejsce publikacja finalnego odczytu produkcji przemysłowej w lipcu.

W poniedziałek, kurs EUR/USD, po tym jak wyhamowały spadki na światowych giełdach, powrócił do wzrostów. Zdołał on nawet pokonać zeszłotygodniowe maksima i podjął próbę trwałego pokonania dość istotnego oporu 1,4640. Zakończyła się ona jednak niepowodzeniem (choć kurs chwilowo znalazł się na poziomie 1,4650). Z uwagi na to, że po wspomnianej próbie nie obserwowaliśmy większego odreagowania (wartość euro względem dolara nie zeszła nawet poniżej 1,4600), w najbliższym czasie bariera 1,4640 będzie prawdopodobnie ponownie testowana. Po jej ewentualnym przebiciu, kolejnym celem dla notowań EUR/USD stanie się poziom 1,4720 (szczyty z grudnia).

Wczoraj pewną nerwowość na rynek wprowadziły napięcia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami na płaszczyźnie handlu pomiędzy tymi państwami. Chiny złożyły skargę do WTO w związku z nałożeniem przez USA cła na chińskie opony oraz zapowiedziały podjęcie działań odwetowych polegających na zmniejszeniu atrakcyjności cenowej niektórych amerykańskich towarów w najliczniej zaludnionym państwie na świecie. Prezydent Stanów Zjednoczonych starał się wczoraj uspokajać uczestników rynku, mówiąc, że nie ma zagrożenia w postaci wojny handlowej pomiędzy tymi dwoma krajami. Zapowiedział, iż podejmie rozmowy z przedstawicielem Chin na szczycie grupy państw G-20, który odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest zdecydowanie bogatszy od tych z ostatnich kilku dni. Do najważniejszych publikacji, które mogą mieć wpływ na notowania EUR/USD należy zaliczyć przedstawiany o godz. 11.00 indeks ZEW z Niemiec oraz ogłaszaną o godz. 14.30 sierpniową dynamikę sprzedaży detalicznej z USA. Wobec silnego obecnie trendu wzrostowego eurodolara, prawdopodobnie jedynie dane znacznie słabsze od prognoz dadzą impuls do zniżki kursu tej pary walutowej. Z drugiej strony lepsze odczyty powinny stać się motorem do dalszej większej zwyżki.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)