Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powrót złotego do umocnienia

0
Podziel się:

Na początku dzisiejszej sesji obserwujemy powrót złotego do umocnienia. Kurs EUR/PLN zbliżył się do 3,2400. Jeśli poziom ten zostanie przebity, oznaczać to będzie, iż korekta na rynku złotego dobiegła końca.

Powrót złotego do umocnienia

Dynamiczny wzrost kursu EUR/PLN zatrzymał się wczoraj w pobliżu istotnego oporu 3,2650. Trwałe pokonanie tej bariery otworzyłoby wartości euro wyrażanej w złotym drogę do zwyżki aż do poziomu 3,3000.

Jednak dopóki ograniczenie to pozostaje skuteczne istnieje duża szansa na rychły powrót polskiej waluty do umocnienia. W środę również wzrost innej pary walutowej - CHF/PLN zatrzymał się przy istotnym poziomie. Wartość franka względem złotego nie zdołała trwale pokonać psychologicznej bariery 2,0000. Dzisiaj wspomniane ograniczenia nie powinny zostać pokonane. Złoty w środę najsilniej osłabił się względem dolara. Stało się tak, gdyż wczoraj na rynku światowym kontynuowana była dynamiczna aprecjacja amerykańskiej waluty. Kurs USD/PLN wzrósł w okolice 2,0800.

Na początku dzisiejszej sesji obserwujemy powrót złotego do umocnienia. Kurs EUR/PLN zbliżył się do 3,2400. Jeśli poziom ten zostanie przebity, oznaczać to będzie, iż korekta na rynku złotego dobiegła końca. Polska waluta zyskała na wartości również względem dolara i franka - kursy USD/PLN oraz CHF/PLN o godz. 9.30 wynosiły odpowiednio 2,0670 oraz 1,9900.

Istotne dla notowań złotego mogą się okazać przedstawiane jutro z Polski dane na temat sprzedaży detalicznej w czerwcu. Prognozy zakładają, że dynamika wzrostu tego wskaźnika wyniosła w minionym miesiącu 16,0% r/r. W maju ukształtowała się ona na poziomie 14,9%. Wysoki odczyt wspomnianych danych będzie argumentem za kolejną podwyżką stóp procentowych w naszym kraju. Ostatnie, nie najlepsze doniesienia na temat produkcji przemysłowej nieco zmniejszyły oczekiwania inwestorów na tego typu interwencję. Obecnie jednak niemal wszyscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej twierdzą, iż ze względu na dalszy wzrost inflacji niezbędna jest przynajmniej jedna podwyżka kosztu pieniądza. Mają oni natomiast różne opinie na temat tego, kiedy miałaby ona nastąpić. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, iż zostanie ona dokonana zaraz po wakacjach.

Ostatnie sesje na światowym rynku walutowym przebiegały pod wpływem notowań ropy naftowej oraz poprawy nastroju na giełdach. Obserwowane znaczne spadki notowań ,,czarnego złota" sprzyjały dolarowi. Ceny tego surowca zniżkowały do poziomu 125 USD za baryłkę, co oznacza, że w ciągu 12 dni ropa potaniała o ponad 20 dolarów. Takiego tempa spadku cen nie obserwowano od 20 lat. Również optymizm na parkietach sprzyjał aprecjacji amerykańskiej waluty. Po serii lepszych od prognoz analityków wyników kwartalnych dużych spółek na światowych parkietach zagościł kolor zielony. Efektem tego było umocnienie dolara względem jena do poziomu 108,00. Notowania pary EUR/USD zniżkowały natomiast do poziomu 1,5670. Obecnie sytuacja wskazuje na możliwe dalsze umocnienie dolara. Pamiętać jednak należy, że korzystna dla dolara sytuacja na rynku ropy może szybko ulec zmianie.

W dalszym ciągu nie rozwiązany jest konflikt między Zachodem a Iranem, który póki co nie ogłosił wstrzymania swojego programu nuklearnego. Pierwsze próby pokojowego rozwiązania tej sytuacji nie przyniosły efektu, a USA postawiło Iranowi ultimatum, grożąc militarną interwencją w przypadku nie zawieszenia programu. Nie jest to sytuacja korzystna dla rynku ropy, póki co jednak nie wpływa na rynek. Dodatkowo problem dostaw z Nigerii również nie jest rozwiązany, a jeśli dodamy do tego sezon huraganów, zagrażających platformom wiertniczym Zatoki Meksykańskiej, to obecne niskie ceny ropy wydają się tylko chwilową korektą. Również optymizm na parkietach może szybko minąć, bowiem wspomniane lepsze od prognoz wyniki kwartalne spółek, po głębszej analizie wcale nie są takie dobre. Porównując je do poprzedniego roku, są bardzo słabe, szczególnie jeśli chodzi o sektor finansowy. Mniejsza od prognoz strata, jak to miało miejsce w przypadku większości wyników banków z USA, sprawia że na pogrążony w kryzysie rynek chwilowo
wraca optymizm. Sygnałów do trwałego odwrócenia trendu jeszcze nie widać.

Dzisiaj poznamy kilka istotnych publikacji makroekonomicznych, zarówno ze strefy euro, jak i Stanów Zjednoczonych. O godzinie 10:00 opublikowany zostanie indeks Ifo z Niemiec. Prognozuje się, że po raz kolejny odnotuje on spadek. Analitycy szacują, że w lipcu wyniesie on 100,2 pkt, wobec 101,3 pkt miesiąc wcześniej. Równocześnie z odczytem indeksu Ifo poznamy także wartość wskaźnika PMI sektora wytwórczego oraz usług strefy euro. Prognozy mówią o spadku wartości wskaźnika w obu sektorach. Lepsze od prognoz dane mogą przyczynić się do poprawy sentymentu wobec euro. Na notowania eurodolara wpływ mogą mieć również publikowane o godzinie 16:00 dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Prognozy mówią, że sprzedaż domów na rynku wtórnym wyniesie w czerwcu 4,93 mln wobec 4,99 mln miesiąc wcześniej. Zgodne z prognozą dane nie powinny wpłynąć na rynek, natomiast poprawa sytuacji na rynku nieruchomości powinna wesprzeć dolara.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)