Wahań na EUR/USD ciąg dalszy
Główna para walutowa po raz kolejny wybroniła się przed mocniejszym spadkiem. Pod koniec wczorajszej sesji europejskiej kurs znalazł się ponownie poniżej poziomu 1,31 i wydawało się, że niedźwiedziom uda się w końcu przebić istotne wsparcie w okolicy poziomu 1,3070. Jednak bykom znów się upiekło. Pomogły m.in. informacje o uchwaleniu projektu budżetu na przyszły rok w Grecji.
Dzięki temu Grekom może udać się oszczędzić ok. 14 mld euro i sprowadzić deficyt budżetowy do poziomu 7,4% PKB. Innym czynnikiem zniechęcającym do bardziej trwałych zmian na rynku walutowym były mieszane dane zza oceanu. Dziś rano kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,3140, a zatem zbliżonym do tego z wczorajszego poranka.
Więcej środków z FCL
Pary złotowe także mają za sobą słabą końcówkę wczorajszej sesji europejskiej, ale również w miarę udaną noc, ponieważ dziś rano kursy EUR/PLN i USD/PLN znajdują się znów niżej. Ogłoszona wczoraj decyzja RPP nie zaskoczyła nikogo, natomiast słowa Marka Belki wsparły polską walutę. Powtórzył on, że złoty ma potencjał do umocnienia i że ewentualne podwyżki stóp procentowych powinny takiej aprecjacji sprzyjać. Ponadto jego zdaniem szanse na podwyżkę stóp ostatnio wzrosły.
Równie istotne dla złotego było niespodziewane zwiększenie przez MFW Elastycznej Linii Kredytowej do 29 mld dolarów, a także wydłużenie umowy na dwa lata. Dzięki temu Polska będzie miała do dyspozycji w razie problemów więcej środków, choć biorąc pod uwagę, że do tej pory nie musieliśmy z tych pieniędzy korzystać, może to póki co oznaczać przede wszystkim większy koszt utrzymania tej Linii. Kurs USD/PLN wynosi dziś rano 3,0310, a EUR/PLN 3,9840.
Większa dawka danych makro
Przedostatnia sesja przed Świętami przyniesie kolejne istotne dane makro. Najpierw o 10:00 poznamy dwie wiadomości z Polski. Pierwsza z nich będzie dotyczyła dynamiki sprzedaży detalicznej, która ma wzrosnąć z 8,6% r/r do 9%, natomiast druga to stopa bezrobocia, która niestety też ma zanotować wzrost z 11,5% do 11,7%. Następnie o 14:30 napłyną dwie informacje zza oceanu dotyczące dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (ma wynieść -0,5% m/m, podczas gdy poprzednio było to -3,4%) oraz liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (ma się utrzymać na poziomie 420 tys.).
Na godzinę 15:55 zaplanowano publikację danych o indeksie zaufania konsumentów wg Uniwersytetu Michigan. Rynek oczekuje, że jego wartość wzrośnie z 74,2 pkt do 74,7 pkt. Natomiast o 16:00 poznamy jeszcze wielkość sprzedaży nowych domów w USA. Oczekiwania wskazują, że ona wzrośnie z poziomu 283 tys. poprzednio do 300 tys. obecnie.