*Początek tygodnia to umocnienie się dolara, co przekłada się na wzrost kursu USD/PLN. Obecnie ponownie znajduje się on okolicach 2,20 złotego za jednego dolara. *
Koniec minionego tygodnia sprzyjał polskiej walucie. Na rynku międzynarodowym nie obserwowaliśmy istotnych ruchów. Sytuację tę wykorzystał złoty umacniając się względem euro i dolara.
W przypadku pary USD/PLN kurs spadł poniżej 2,20, a dzienne minimum odnotowano w pobliżu 2,19. Siłę rodzimej waluty widać było również w przypadku pary EUR/PLN. Przekroczony został istotny poziom 3,40 zł za jedno euro. Ostatecznie kurs EUR/PLN tydzień zakończył na 3,39.
Takie zachowanie złotego świadczyć może o dużym zainteresowaniu naszą walutą. Niektórzy inwestorzy twierdzą, że złoty będzie się umacniać aż do czasu przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty europejskiej. Wydaje się jednak, że jest to zbyt odległa przyszłość, aby decydować się na takie prognozy.
Początek tygodnia to umocnienie się dolara, co przekłada się na wzrost kursu USD/PLN. Obecnie ponownie znajduje się on okolicach 2,20 złotego za jednego dolara. W stosunku do euro nasza waluta wciąż jest mocna, obecnie para EUR/PLN oscyluje w okolicach 3,3880.
Coraz większe oczekiwania na złagodzenie polityki monetarnej w strefie euro może osłabiać wspólną walutę.
Istotne dla polskiej waluty dane makroekonomiczne opublikowane zostaną dopiero w środę. Poznamy dane o dynamice cen konsumenta. Przewidywane jest, że roczna dynamika cen w kwietniu utrzyma się na poziomie 4,1%, a wyraźnego przyspieszenia spodziewać należy się w maju. Do czasu tych publikacji kurs złotego będzie uzależniony od zachowania pary EUR/USD.
Dzisiejszą sesję kurs EUR/USD rozpoczął od spadków. Nie było w stanie powstrzymać ich nawet silne wsparcie 1,54. O godz. 9.00 wartość euro wyrażana w dolarze kształtowała się na poziomie 1,5390. W kolejnych godzinach naszym zdaniem wyprzedaż europejskiej waluty będzie kontynuowana.
Na wykresie godzinowym kursu EUR/USD od ostatniego tygodnia kwietnia formuje się kanał spadkowy. Świadczy on o coraz mniejszej sile inwestorów do korygowania kolejnych spadków wartości euro.
Na rynku pojawia się coraz więcej sygnałów przemawiających za umocnieniem dolara, takich jak chociażby malejące oczekiwania na kolejną obniżkę kosztu pieniądza w USA na czerwcowym posiedzeniu FED. W kontraktach futures na giełdzie w Chicago szanse na pozostawienie stóp procentowych bez zmian w Stanach Zjednoczonych ocenia się na 82%.
Za aprecjacją dolara przemawia również raport jednej z amerykańskich komisji, która monitoruje rynek walutowych kontraktów futures. Zgodnie z jej szacunkami pierwszy raz od grudnia 2005 roku większość inwestorów na tym rynku oczekuje umocnienia dolara.
Jest to sygnał o tyle ważny, że w momencie poprzedniej zmiany oczekiwań, tj. w końcu 2005 r. zakończyła się faza jednorocznego umocnienia dolara względem euro, a rozpoczęła obserwowana do dziś wyprzedaż amerykańskiej waluty.
Co prawda dopóki kurs EUR/USD znajduje się w pobliżu poziomu 1,54 nie można jeszcze dalszych losów tej pary walutowej jednoznacznie rozstrzygać, jednak wydaje się, że liczne w ostatnim czasie sygnały przemawiające za jej spadkami przeważą szalę i doprowadzą ją do poziomu kolejnego silnego wsparcia 1,5250.
