Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Regulski
|

Rynek czeka na decyzje banków centralnych

0
Podziel się:

Podczas wtorkowej sesji amerykański dolar umocnił się względem większości walut. Taka tendencja nie ominęła również pary USD/PLN. Pod koniec wczorajszego dnia za dolara płacono nawet 2 gr. więcej niż na początku. Względem euro kurs złotego pozostawał stabilny.

Rynek czeka na decyzje banków centralnych

Podczas wtorkowej sesji amerykański dolar umocnił się względem większości walut. Taka tendencja nie ominęła również pary USD/PLN. Pod koniec wczorajszego dnia za dolara płacono nawet 2 gr. więcej niż na początku. Względem euro kurs złotego pozostawał stabilny.

Deficyt publikacji z Polski sprawia, że notowania polskiej waluty kształtują się w rytm doniesień zza granicy. Wydaje się, że rodzimy rynek jeszcze długo będzie pozostawał pod ich wpływem. Sytuację tę może dopiero odwrócić październikowa projekcja inflacji przygotowywana przez NBP. Jeśli przewidywany do końca 2007 r. wzrost cen będzie wyższy od celu 2,5%, zwiększy się prawdopodobieństwo rychłej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju. Polska waluta powinna pozostać wtedy silna, nawet jeśli nie będą temu sprzyjały trendy światowe.

Zdaniem członka Rady Polityki Pieniężnej Andrzeja Sławińskiego głównym zagrożeniem dla inflacji są wzrastające koszty pracy. Jednak wciąż działają czynniki, które utrzymują ją na niskim poziomie, a ostatnie trzy podwyżki kosztu pieniądza w Polsce, pozwalają Radzie dłużej obserwować rozwój sytuacji w gospodarce. Słowa te mogą sugerować, że nie należy spodziewać się w najbliższym czasie, być może nawet do końca roku, podwyżki stóp.

Ważny dla zachowania kursu złotego również może okazać się wynik przedterminowym wyborów parlamentarnych. Jeśli zwycięży partia nienajlepiej odbierana przez rynek, a przeprowadzane ostatnio sondaże nie wykluczają takiej możliwości, polska waluta może się osłabić. Jednak jak pokazały wydarzenia sprzed dwóch lat reakcja ta nie musi być zarówno silna jak i trwała. Dodatkowym negatywnym czynnikiem może być brak wyraźnego zwycięstwa jednej partii. Inwestorzy nauczeni przykładem ostatnich przepychanek politycznych, które w dłuższej perspektywie będą zakłócać stabilność rozwoju Polski, mogą zniechęcić się do naszego rynku. Istnieje jednak nadzieja, że tak jak to miało miejsce do tej pory, gospodarka będzie żyć swym własnym życiem, nie zważając na waśnie polityków.

Za dolara płaci się obecnie 2,6560 zł, natomiast za euro 3,7660 zł. W kolejnych godzinach kurs pary USD/PLN powinien obniżyć się do poziomu 2,6450, natomiast EUR/PLN będzie pozostawać w przedziale wahań 3,7650-3,78.

Wartość euro wyrażana w dolarze obniżyła się wczoraj do poziomu 1,4140 USD Nie udała się jednak próba jego przebicia. Dzisiaj kurs EUR/USD jest nieco wyższy i wynosi 1,4180 USD. Podczas ostatnich kilkunastu godzin obserwujemy mniejszą zmienność kursu tej pary walutowej, niż miało miało to miejsce w ostatnim czasie. Inwestorzy oczekują już na najważniejsze wydarzenia bieżącego tygodnia tj. jutrzejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie wysokości stóp procentowych oraz komentarz do niej, jak również piątkową publikację danych ze Stanów Zjednoczonych o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w sierpniu.

Do tej pory możemy mieć do czynienia z niezbyt silnymi ruchami wyprzedzającymi, a większy wzrost zmienności powinniśmy obserwować dopiero po ogłoszeniu w/w informacji. Inne dane, które są przedstawiane w tym tygodniu nie mają i nie powinny mieć wpływu na rozwój wydarzeń na rynku.

Wczoraj z USA poznaliśmy liczbę umów na sprzedaż domów podpisanych w sierpniu. Spadła ona, licząc miesiąc do miesiąca, o 6,5%, przy oczekiwaniach -2,1%, a po spadku w lipcu o 12,1% m/m. Dane te, które obrazują jak będzie wyglądać w najbliższym czasie sytuacja na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych i nie napawają optymizmem. Wskazują, że kryzys tego sektora będzie się wciąż utrzymywał i w tym roku nie zostanie raczej zażegnany. Doniesienia te zostały jednak zlekceważone przez rynek.

Obecny tydzień obfituje w obrady światowych banków centralnych na których decydują one o wysokości stóp procentowych w swoich krajach. Poznaliśmy już postanowienie Banku Australii w tej sprawie. Pozostawił on koszt pieniądza bez zmian na poziomie 6,5%. W kolejnych miesiącach jest jednak możliwa jego podwyżka, gdyż z australijskiej gospodarki napłynęły ostatnio dane o znacznym wzroście sprzedaży detalicznej, co zwiększa zagrożenie inflacyjne.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy dane dotyczące tego samego zagadnienia ze strefy euro. Oczekuje się, że dynamika sprzedaży detalicznej na tym obszarze utrzymała się w sierpniu na poziomie z lipca, tj. 0,5% m/m. Publikacja ta jeśli wskaże wynik wyższy od oczekiwań może w małym stopniu przyczynić się do wzrostu kursu EUR/USD, który powinien w kolejnych godzinach zmierzać w kierunku poziomu 1,4220 USD.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)