Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek dobrze przyjął kandydaturę Marka Belki

0
Podziel się:

Nie było go na liście pewniaków, stąd w pierwszym momencie nominacja prof. Marka Belki na stanowsko szefa NBP, mogła być zaskoczeniem. Jednak niemal na pewno pozytywnym.

Rynek dobrze przyjął kandydaturę Marka Belki

Nie było go na liście _ pewniaków _, stąd w pierwszym momencie nominacja prof. Marka Belki na stanowsko szefa NBP, mogła być zaskoczeniem. Jednak niemal na pewno pozytywnym.

Profesor zebrał bardzo dobre opinie od krajowych ekonomistów, jest także dość dobrze znany na arenie międzynarodowej (ostatnio piastuje stanowisko dyrektora wykonawczego Międzynarodowego Funduszu Walutowego na Europę Środkową i Wschodnią). Można, zatem śmiało powiedzieć, że będzie to _ właściwa osoba, we właściwym czasie, na właściwym miejscu _ biorąc pod uwagę wyzwania przed jakimi staje Polska w najbliższych latach. Trzeba będzie podjąć decyzje o wejściu do strefy euro, która może być zupełnie inna, niż teraz (reformy), być może też Polska będzie musiała wypracować wspólne stanowisko w kwestii reform w samej Unii Europejskiej – w takim układzie potrzeba nam człowieka z dużym doświadczeniem i znajomością globalnych realiów.

Dla rynku złotego ważne będzie też, to, iż Marek Belka może być w większym stopniu skłonny do współpracy z resortem finansów w kwestii interwencji na rynku złotego – warto tutaj przypomnieć jego opinie z marca, kiedy to w imieniu MFW zalecał Polsce i innym krajom Środkowej Europy wypracowanie mechanizmów obronnych przed nadmiernym umocnieniem lokalnych walut. Tyle rozważan na temat tej kandydatury, która zdominowała dzisiejsze informacje z kraju.

Złoty na tym zyskał, ale niewiele – więcej zawdzięczamy nieco lepszym nastrojom z rynków światowych. Bo inwestorzy mają pewne obawy natury polityczno-legislacyjnej. W opinii PSL i PiS nominacja nowego szefa NBP przez p.o. prezydenta może być pewnym nadużyciem i przedstawiciele tych partii bardziej opowiadają się za taka dyskusją dopiero po zaprzysiężeniu nowego prezydenta. Głosowanie nad kandydaturą Marka Belki w Sejmie jest planowane na 9 czerwca, ale źle by się stało, gdyby sprawa ta stała się przedmiotem sporu wśród konstytucjonalistów. Samo głosowanie może być natomiast udane – za opowie się klub PO i raczej też SLD, co da bezwzględną większość.

Na rynkach światowych po rannym odbiciu, w kolejnych godzinach euro ponownie nieco potaniało, do czego przyczyniły się echa wczorajszych informacji z Chin, jakoby rozważane było zmniejszenie zakupów euro obligacji w ramach dywersyfikacji rezerw walutowych. Wprawdzie przedstawiciele Państwa Środka, a także pozostałych państw (np. Kuwejtu), które zwyczajowo zdywersyfikują swoje aktywa w euro, zaprzeczyli tym rewelacjom to jednak niepokój pozostał. I słusznie, bo ostatnio takie notowania EUR/USD mieliśmy na początku 2006 r., a perspektywy dla euro nadal pozostają niepewne.

Wprawdzie dzisiaj hiszpański parlament przyjął pakiet rządowych ustaw zmierzających do wypracowania 15 mld EUR oszczędności w tamtejszym budżecie, to jednak inwestorzy wyraźnie oczekują bardziej skoordynowanych i radykalnych działań z reformami systemowymi włącznie. Spotkanie Sekretarza Skarbu USA z niemieckim ministrem skarbu przyniosło jedynie to, iż obaj panowie zgadzają się, co do potrzeby narzucenia większych regulacji rynkom finansowym. Po południu za euro płacono 1,2290 USD. Dane z USA o PKB w I kwartale i cotygodniowym bezrobociu przeszły bez większego echa. Większą uwagę zwraca poprawa nastrojów na globalnych giełdach, co sprzyja zwłaszcza takim walutom jak australijski, czy kanadyjski dolar, które zwyżkują w ślad za surowcami.

EUR/USD: Poziom 1,2330 został dzisiaj nieco naruszony, ale nie na długo – w kolejnych godzinach notowania spadły o ponad 100 pipsów w okolice 1,2204. Po południu popyt na euro ponownie jednak dał o sobie znać, co może świadczyć o tym, że strefa 1,2140-80 może stać się bardziej znaczącym wsparciem i rośnie prawdopodobieństwo scenariusza zakładającego trend boczny 1,2150-1,2650 w ciągu kolejnych kilkunastu dni. Na razie jednak rynek musi się uporać z oporem na 1,2330 i dalej w rejonie 1,2370.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)