Komunikat po posiedzeniu RPP nie wywarł dużego wpływu na rynek walutowy, został natomiast dobrze przyjęty przez rynek długu, gdzie umocniły się obligacje, zwłaszcza z krótkiego końca krzywej.
Rynek walutowy pozostawał w środę stabilny; wahania kursu złotego wobec głównych walut nie były duże.
Około godziny 16.30 za euro płacono 3,8830 zł wobec 3,8750 zł rano i 3,8710 zł na zamknięciu we wtorek. Dolara wyceniano 2,9060 zł w stosunku do 2,9020 zł rano i 2,9010 zł we wtorek.
Uwaga inwestorów była skierowana na decyzję i komentarz po posiedzeniu RPP. Decyzja o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, w tym głównej stopy NBP na poziomie 4 proc., była oczekiwana i nie wywołała zmian na rynkach finansowych.
"Decyzja była zgodna z konsensusem, natomiast komunikat był mniej
+jastrzębi+ niż się spodziewano i zostało to przez rynki,
szczególnie rynek obligacji, przyjęte dobrze" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz z Pekao SA.
Według komunikatu RPP, przyszła projekcja pokaże niższą inflację niż projekcja styczniowa.
NBP zaprezentuje nową ścieżkę inflacji w kwietniu.
Wcześniej członkowie Rady byli sceptyczni co do przebiegu procesów inflacyjnych pokazywanych w projekcjach.
Jednocześnie jednak RPP zasygnalizowała, że ustabilizowanie inflacji w pobliżu celu i stworzenie warunków dla stabilnego wzrostu może wymagać zacieśnienia polityki pieniężnej w najbliższym czasie.
Po publikacji komentarza RPP, znacznie zyskały papiery z krótkiego końca krzywej zapadalności.