Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Porada
|

Rynki czekają na dane makro

0
Podziel się:

W rozpoczynającym tygodniu w dalszym ciągu inflacja oraz poziom stóp procentowych będzie tematem numer jeden wpływającym na poziom tak polskiej jak i pozostałych walut światowych, gdzie główną uwagę inwestorzy skupią na publikacjach z amerykańskiego oraz europejskiego rynku.

*W rozpoczynającym tygodniu w dalszym ciągu inflacja oraz poziom stóp procentowych będzie tematem numer jeden wpływającym na poziom tak polskiej jak i pozostałych walut światowych, gdzie główną uwagę inwestorzy skupią na publikacjach z amerykańskiego oraz europejskiego rynku. *
We czwartek poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego, czy podwyżka stóp procentowych o kolejne 25 pb zostanie dokonana już teraz czy też będzie trzeba wstrzymać się do września. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że ruch taki jest spodziewany to niezależnie od samej decyzji ważniejszy będzie komunikat, jak EBC widzi dalszą politykę monetarną Eurolandu. Obecnie rynek wlicza już z prawdopodobieństwem prawie 100% podwyżkę do poziom 3,25% w I półroczu 2007 roku, a jakiekolwiek wypowiedzi, że proces ten może przeciągnąć się do poziomu 3,5% lub wyżej będą działać na korzyść europejskiej waluty.

Dużo na ten temat powiedzieć nam mogą dzisiejsze wyniki inflacji cen konsumentów CPI, czyli podstawowego wskaźnika badającego wzrost cen. Rynek liczy na wzrost o 2,5% w skali rocznej w czerwcu, co oznaczałoby brak zmian w stosunku do danych z maja, a jakiekolwiek sygnały większej presji inflacyjnej na pewno wzmocnią stronę zwolenników bardziej jastrzębiej polityki EBC.

W Stanach tymczasem w dalszym ciągu nie jest przesądzone czy poziom 5,25% jest już ostatnim słowem FEDu.

Piątkowe wyniki PKB, który w II kwartale 2006 roku wzrósł zaledwie o 2,5% potwierdzają obawy Bena Bernanke, że koniunktura gospodarcza ma przed sobą słabszy okres, jednak patrząc na wskaźniki wzrostu cen, gdzie delator cenowy wzrósł o 3,3% r/r oraz indeks PCE o 2,9%, sugerują, że asekuracyjnie Rezerwa Federalna może zdecydować się na jeszcze jeden krok.

Obecnie rynek wycenia tylko 30% prawdopodobieństwo podwyżki to jednak gołębie nastawienie inwestorów sugeruje, że bardzo łatwo o negatywne (głównie dla rynków akcyjnych) zaskoczenie.

W tym wypadku również wiele wyjaśnić nam mogą dzisiejsze wynik wskaźnika PMI w regionie Chicago, uważanego za jednego z lepiej opisujących stan gospodarki w całych Stanach.

Lepsze odczyty od oczekiwanych 56 ( wskaźnik waha się w przedziale od 0 do 100) będą oddziaływać na korzyść amerykańskiej waluty, wpływając również na osłabienie złotego.

Wydaje się jednak, że przynajmniej początek tygodnia powinien stać pod kątem silnego złotego, gdzie inwestorzy na fali na słabych piątkowych wyników (PKB w Stanach) poszukiwać będą rynków mogących przynieść większą stopę zwrotu nawet kosztem podwyższonego ryzyka.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)