Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Rynki łapią oddech

0
Podziel się:

Przecena euro przynajmniej chwilowo wyhamowała, rynki akcji zaś wybroniły się przed spadkami pomimo nienajlepszych danych z USA. Dziś po obydwu stronach Atlantyku dane o inflacji.

Rynki łapią oddech

Po burzliwej sesji w Azji poniedziałek przyniósł ostatecznie pewne uspokojenie na rynkach finansowych.

Przecena euro przynajmniej chwilowo wyhamowała, rynki akcji zaś wybroniły się przed spadkami pomimo nienajlepszych danych z USA. Dziś po obydwu stronach Atlantyku dane o inflacji.

Niepokojący odczyt wskaźnika New York Fed

Pierwszy amerykański wskaźnik aktywności za maj – wskaźnik Fed dla rejonu Nowego Jorku, odnotował wyraźny spadek w relacji do kwietnia. Wartość wskaźnika wyniosła 19,1 pkt. wobec 31,9 pkt. w kwietniu i oczekiwanych 30,1 pkt. Oczywiście mowa o jedynie regionalnym wskaźniku, jednak warto zwrócić uwagę, iż często zapowiadał on kierunek ważniejszych ogólnokrajowych wskaźników, jak na przykład ISM. Można zatem traktować go jako swego rodzaju sygnał ostrzegawczy. Wskaźnik dla Nowego Jorku cechuje się dość dużą zmiennością, dlatego inwestorzy będą chcieli zobaczyć, czy znajdzie potwierdzenie w podobnym wskaźniku dla rejonu Filadelfii, który poznamy w czwartek.

EURUSD – młot na dziennym sugeruje możliwość odreagowania

Przypomnijmy, iż wczoraj w trakcie sesji azjatyckiej para EURUSD wykonała udany test minimum z 2008 roku na poziomie 1,2322 i jej notowania znalazły się nawet na 1,2242 – poziomie najniższym od kwietnia 2006 roku. Minimum z 2008 roku mogło być celem dla rynku już od pewnego czasu i przyspieszenie spadków (oraz wyjście dołem z regularnego wcześniej kanału) właśnie w tym momencie zapewne nie było przypadkowe. Po osiągnięciu poziomu docelowego mamy obecnie do czynienia z pewnym odreagowaniem, które może potrwać nawet tydzień. Na to wskazuje poniedziałkowa świeca w formacji młota. Potencjalny zasięg odreagowania to nawet 1,27. Do większego zwrotu potrzebna byłaby taka świeca w układzie tygodniowym.

Test wsparcia na rynku ropy

Notowania ropy w krótkim czasie przesunęły się z górnego ograniczenia kanału wzrostowego (ok. 89,50 USD za baryłkę gatunku Brent) do dolnego (ok. 75 USD), tracąc pod wpływem spadków na rynkach akcji (zwłaszcza w Azji) i umacniającego się dolara. Do tej pory kanał na rynku ropy sprawdzał się bardzo dobrze i jeśli miałoby być tak nadal, wkrótce powinno nastąpić odbicie. Jego potwierdzenia warto szukać na oscylatorze.

Australijczyk traci po publikacji minutes

Bank Australii może wstrzymać się z dalszymi podwyżkami stóp procentowych – taki sygnał płynie z opublikowanych w nocy minutes z ostatniego posiedzenia, na którym główna stopa wzrosła do poziomu 4,5%. To pewne zaskoczenie, gdyż rynek liczył jeszcze przynajmniej na jedną, a być może dwie podwyżki stóp w tym roku. Dolar australijski stracił po publikacji raportu i w nocy kosztował nawet 0,87 USD.

Z technicznego punktu widzenia poziom 0,87 jest dość wyraźnym wsparciem, który powstrzymało spadki na parze AUDUSD po wyprzedaży na Wall Sreet 6 maja. Szybki powrót w te okolice może sygnalizować zejście do poziomu 0,8570 stanowiącego ograniczenie kanału konsolidacji, która na parze AUDUSD trwa już od listopada ubiegłego roku. Dopiero zejście poniżej 0,8570 pozwoliłoby na większy ruch kierunkowy, np. w ramach podwójnego szczytu w układzie tygodniowym.

W kalendarzu – inflacja, dane z rynku mieszkaniowego

Wtorek to dzień wskaźników inflacji. Dane o dynamice cen konsumenta poznamy w Wielkiej Brytanii (10.30, konsensus +3,5% R/R) oraz w strefie euro (11.00, konsensus +1,5% R/R). W poprzednich miesiącach zdarzało się, iż funt umacniał się wobec nieoczekiwanie wyższych odczytów CPI, jednak ostatnio Bank Anglii zasugerował, iż traktuje wzrost inflacji jako przejściowy i nie będzie on miał wpływu na politykę monetarną.

W USA z kolei poznamy wskaźnik cen producenta (14.30 konsensus +0,1% m/m, +0,2% m/m dla wskaźnika bazowego), a także dane z rynku budownictwa mieszkaniowego (również 14.30). Warto zwrócić uwagę, iż liczba nowych budów domów (konsensus 660 tys.) i pozwoleń na budowy (680 tys.) konsekwentnie wzrasta od października 2009 roku, choć w marcu było to nadal jedynie 30% szczytowego poziomu z września 2005 roku. W Niemczech poznamy dziś także odczyt indeksu ZEW (47,1 pkt.), który w minionym miesiącu znacząco wzrósł, sygnalizując poprawę również w przypadku bardziej istotnego indeksu Ifo (jego wartość poznamy w piątek).

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)