Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynki walutowe coraz bardziej zdezorientowane

0
Podziel się:

Z jednej strony nasilające się obawy związane ze słabnącymi perspektywami dla amerykańskiej gospodarki, prowokują do spadków giełdowych indeksów i umocnienia dolara.

Rynki walutowe coraz bardziej zdezorientowane

Z drugiej obawy związane z brakiem porozumienia pomiędzy amerykańskimi politykami odnośnie podniesienia ustawowego limitu zadłużenia USA, a także rosnące ryzyko obniżki prestiżowego ratingu, generują coraz więcej spekulacji nt. możliwego osłabienia się amerykańskiej waluty.

Na razie dolar jest jednak nieco mocniejszy, co wynika ze wspomnianego pogorszenia się nastrojów na giełdach. Wczoraj przyczyniły się do tego słabsze dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w czerwcu, a także rozczarowujące zapiski Beżowej Księgi FED (aż w 8 z 12 dystryktów FED odnotowano nieznaczne spowolnienie wzrostu gospodarczego).

Z kolei euro nie wspierają wracające obawy nt. Grecji. Wczoraj niemiecki minister finansów zapowiedział, że zgodzi się na to, aby fundusz EFSF miałby wykupywać obligacje zagrożonych krajów PIIGS na rynku wtórnym, a dzisiaj dodał, że powrót greckiej gospodarki do konkurencyjności może potrwać ponad dekadę. Inwestorzy obawiają się też rozszerzenia kryzysu, po tym jak wczoraj rano Moody's obciął rating Cypru.

Pojawiają się też spekulacje, jakoby przyjęte w ubiegły czwartek rozwiązania dla Grecji mogą napotkać na polityczny opór nie tylko w Niemczech, ale i też w Holandii, Finlandii, czy na Słowacji. Wczoraj wieczorem rating dla Grecji obcięła agencja S&P - do CC z CCC, stwierdzając, iż rośnie ryzyko ogłoszenia _ selektywnej niewypłacalności _.

Niepokój na rynkach odbija się też na złotym, który wczoraj wieczorem wyraźnie tracił na wartości. Po godz. 9:00 widać jednak delikatną presję na odrobienie poniesionych strat. Co ciekawe na rynku globalnym dzisiaj rano wyraźnie nie umacnia się też szwajcarski frank, nieco tanieje też złoto i pozostałe metale szlachetne. Nieco zyskuje jeszcze japoński jen, chociaż tutaj coraz głośniej zaczyna mówić się o możliwej interwencji.

Chociaż zdaniem ministra gospodarki Kaoru Yosano lepiej zaczekać z tym działaniem do 2 sierpnia. Jego zdaniem transakcja w skali 1-2 bln JPY byłaby obecnie trudna do wykonania. Z pozostałych walut warto zwrócić uwagę na nowozelandzkiego dolara, który pomału zaczyna mieć przyklejaną łatkę _ bezpiecznej waluty _ - ze względu na niskie zadłużenie kraju w relacji do PKB, a także ze względu na perspektywę podwyżek stóp procentowych. Notowania NZD od jakiegoś czasu idą mocno w górę i tak też było wczoraj.

Wprawdzie RBNZ nie podwyższył wczoraj stóp procentowych, ale wydał jastrzębi komunikat, co zdaniem rynku zapowiada ruch w górę o 50 p.b. już na wrześniowym posiedzeniu.

Co dalej? Pozostaje koncentrować się na informacjach z amerykańskiej sceny politycznej. Poza tym mamy dane makro z Eurolandu i USA – o ich wpływie piszę w subiektywnym kalendarzu.

EUR/PLN: Wczorajsze naruszenie bariery 4,02 może być odebrane jako sygnał, iż w najbliższych dniach rynek będzie próbował testować rejon 4,04-4,05. Niemniej dzisiaj rano notowania zeszły poniżej 4,02. Rynek zaczyna generować coraz więcej fałszywych, krótkoterminowych sygnałów. Niemniej spadek poniżej 4,01 byłby odebrany jako sygnał, iż należy spodziewać się próby zejścia poniżej 4,00 w kolejnych dniach.

USD/PLN: Umocnienie się dolara na świecie doprowadziło do wyraźnego ruchu w kraju. Naruszony został opór na 2,80, niemniej dzisiaj rano rynek jest nieco niżej. Patrząc na wykres z ostatnich 5 dni widać wiele fałszywych sygnałów. Tym samym należy przyjąć, iż w najbliższych dniach możemy poruszać się od 2,75 do 2,82.

EUR/USD: Po złamaniu rejonu 1,44 wczoraj po południu, spadliśmy w okolice wsparcia na 1,4330, co może prowokować do nieznacznego odbicia w dniu dzisiejszym. Niemniej nie można wykluczyć, że w najbliższych godzinach powrócimy powyżej 1,44, a w kolejnych dniach będziemy kierować się w stronę 1,45. Podwyższona zmienność i fałszywe, krótkoterminowe sygnały mogą w najbliższym czasie dominować.

GBP/USD: Wczorajsza czarna świeca w dużej mierze przykryła wtorkowe wzrosty. Niemniej rejon wsparcia na 1,63 zdaje się dobrze bronić. Dzisiaj można spodziewać się udanej próby wyjścia ponad 1,6350 i dalej próby powrotu do 1,64.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)