Poniedziałek na rynku walutowym nie przyniósł istotnych zmian kursów. Zauważalna była pewna zwyżka wartości euro w stosunku do dolara związana z oczekiwaniem na jutrzejsze informacje z USA i Europy na temat inflacji CPI oraz dzisiejszymi wystąpieniami członków władz FED.
Niezależnie jednak od spadku wartości dolara, pozostaje ona w przedziale 1,3505 - 1,3558. Dopiero jutrzejsze dane makro mogą wskazać zdecydowany kierunek kursu.
Niewiele działo się także na rynku złotego. Nasza waluta odnotowała nieznaczny spadek wartości w godzinach porannych, ale po południu powróciła w rejony z końca tygodnia. O godz. 16:10 za dolara płacono 2,7738 zł, a za euro 3,7619.
Wciąż bardzo słaby pozostaje frank szwajcarski, a kolejnego argumentu za kredytami w złotych dostarczyła dzisiaj wypowiedź członka RPP - Sławomira Nieckarza. Stwierdził on, że inflacja zdecydowanie zwalnia, w związku czym dalsze podnoszenie stóp procentowych w Polsce wcale nie jest przesądzone.