Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spekulacje wokół Grecji nabierają rumieńców

0
Podziel się:

To co się dzieje w ostatnich dniach wokół Grecji zasługuje na miano już raczej tragedikomedii.

Spekulacje wokół Grecji nabierają rumieńców

Mimo powagi sytuacji, towarzyszące temu spekulacje z minuty na minutę podlegają głębokim przeobrażeniom, co ostatecznie zachęca spekulantów do uaktywnienia się. Dla przykładu wczorajsze nie do końca czytelne i dość ogólne przemówienie Kanclerz Niemiec, stwarza de facto pole do kilkudziesięciu różnych interpretacji, a co za tym idzie możliwość uprawiania gry hazardowej na papierach skarbowych Grecji.

I jakkolwiek warunkowość udzielenia przez Niemcy finansowego wsparcia jest absolutnie zrozumiała, tym niemniej forma, zwłoka i zbytnia opieszałość nie tylko Niemców na tym polu nie do końca sprzyja dobremu wizerunkowi strefy euro. Taka atmosfera sprzyja szaleństwu na greckich papierach dłużnych, gdzie dwulatki były kwotowane po 38%, podczas gdy spread niemieckich i greckich 10-letnich bondów momentami przewyższał 1000 punktów bazowych.

O godzinie 08:41 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3211 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: cały czas pozostajemy pod wpływem negatywnych nastrojów sprzyjających walucie amerykańskiej. Godziny sesji nocnej to nowy lokalny dołek, tym razem na poziomie 1,3115. Jak na razie zatem trudno mówić o zmianie sentymentu. Z technicznego punktu widzenia najbliższy opór wyznaczyć można na wysokości 1,3265, czyli wczorajszego ekstremum. Wsparcie i możliwy wyznacznik dzisiejszego dołka to rejon figury 1,3100. Zamknięcie dzisiejszej sesji powyżej tego miejsca charakterystycznego odebrać będzie można jako sygnał rozbudowania kolejnego odreagowania.

RYNEK KRAJOWY

Wczoraj na fali spekulacji i doniesień na temat domniemanego wsparcia dla Grecji, na Książęcej trudno było szukać powodów do kupna akcji. W efekcie inwestorzy przecenili indeks WIG20 o blisko 2%, przy średnich obrotach podliczonych na 1,5 miliarda złotych. Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami analityków RPP pozostawiała koszt pieniądza na dotychczasowym 3,5% poziomie, zachowując neutralny ton w kontekście przyszłych zachowań Rady.

Zdaniem jej członków inflacja na skutek przede wszystkim efektu bazy powinna pozostać na stabilnych poziomach, presja pojawi się natomiast w końcówce roku, kiedy to efekt bazy będzie wygasał. Niepewność na płaszczyźnie projekcji inflacji jest również podyktowana cenami surowców na rynkach światowych, gdzie ich ceny są pochodną spekulacji finansowanych tanim pieniądzem na świecie.

O godzinie 09.04 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,9120, a za dolara 2,9645 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: EUR/PLN – wczorajsze nerwowe zmiany doprowadziły do ataku na kluczowy opór: 3,9400 – 3,9650 (rejon górnego ograniczenia widocznego od końca zeszłego roku kanału aprecjacji złotego). Inwestorzy wykorzystując to miejsce do realizacji zysków sprowadzili ceny do rejonu figury 3,9000. Technicznie spadki były zbyt duże, aby móc założyć, że najbliższe godziny przyniosą kolejny atak na wczorajszy szczyt. Poranny obraz tej pary wskazuje, że dzisiaj możemy pozostać w przedziale: 3,9310 – 3,9030.

Ciekawie jest na parze USD/PLN, gdzie na skutek „wsparcia" z eurodolara kurs nie zdołał wczoraj popołudniu trwale osunąć się poniżej figury 2,9500. Możliwość dalszego umacniania się dolara względem euro to obecnie silna determinanta za kolejną próbą wspinaczki w kierunku 3 złotych za dolara. Technicznie wyznacznikiem istotnego oporu jest dopiero zasięg szczytu: 3,0270 z 05.02.2010.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)