Spodziewana większa zmienność w drugiej połowie sesji

Główna para walutowa, jaką niewątpliwie jest EUR/USD stabilizuje się blisko historycznych maksimów. Takie zachowanie sprzyja próbie wyłamania się w kierunku słabszego dolara. Widząc na początku tygodnia ilość napływających danych makroekonomicznych zakładać można było, że zobaczymy większą zmienność i zdecydowane wybicie w którąś ze stron. Być może stanie się to już dzisiaj, poznamy bowiem miesięczny raport za styczeń z amerykańskiego rynku pracy. Rynek walutowy zazwyczaj silnie reaguje na odczyt tego raportu. Ekonomiści prognozują wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 65 tysięcy, w grudniu wzrost ten wyniósł 15 tysięcy. Stopę bezrobocia prognozuje się na niezmienionym poziomie 5%, a przeciętna płaca za godzinę ma wzrosnąć o 0,3% w ujęciu miesięcznym oraz 3,9% w skali rok do roku. O godzinie 16 poznamy końcowy odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan (prognoza 79 punktów), indeksu ISM sektora produkcyjnego (47,5 punktu) oraz dowiemy się jeszcze, jak w grudniu ukształtowały się wydatki na
konstrukcje budowlane (prognoza -0,5%). Wydaje się, że reakcja rynku na te ostatnie dane będzie tylko umocnieniem bądź osłabieniem ruchy zapoczątkowanego po danych z rynku pracy.

_ Sytuacja techniczna eurodolara _: w odniesieniu do wczorajszej sesji praktycznie się nie zmieniła. W dalszym ciągu w związku z obroną obszaru wsparć zlokalizowanego na przestrzeni: 1,4800 - 1,4817 mówić można o utrzymującej się przewadze obozu zwolenników słabszego dolara. Konsolidacja notowań w górnym rejonie zarysowanych ostatnio zmian z technicznego punktu widzenia sugeruje możliwość kolejnego ataku na ostatnie szczyty. Silne opory zlokalizowane są w pobliżu 1,4920 i 1,4966. Poranny układ wskaźników intra day utrzymuje neutralny przebieg, co zdaje się potwierdzać, że determinantą dzisiejszych zmian będą zapowiedziane na godziny popołudniowe (14:30) odczyty makroekonomiczne zza Oceanu.

RYNEK KRAJOWY**

Wczorajsza sesja przyniosła umocnienie złotego zarówno wobec dolara, jak i europejskiej waluty, z tym że w przypadku tej drugiej waluty aprecjacja była zdecydowanie większa. Środowe decyzje RPP oraz amerykańskiego Fed-u nie wpłynęły istotnie na kursy ponieważ decyzje te były zdyskontowane przez inwestorów. Na uwagę zasługuje fakt, iż złoty umacnia się mimo eskalacji konfliktu w NBP. Wczoraj prezes banku Sławomir Skrzypek stanął przed Komisją Finansów Publicznych. Niepokój wielu ekonomistów, jak i inwestorów budzi to, że w ciągu trzech tygodni z banku odeszło dwóch doświadczonych ekonomistów zajmujących w tej instytucji najwyższe funkcje. Wczoraj Eurostat podał, że wskaźnik bezrobocia w Polsce w grudniu wyniósł 8,1%, a w całej Wspólnocie 6,8%. Wskaźnik bezrobocia jest obecnie niższy niż w czterech innych państwach Wspólnoty. Z najwyższym bezrobociem boryka się obecnie Słowacja 10,8%. Wyższe niż w Polsce jest także w Hiszpanii, Portugalii i Grecji. W ciągu ostatniego roku według danych Eurostatu bezrobocie
zmniejszyło się w Polsce z 11,8% do 8,1%.

_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _ po raz kolejny uległa zmianie na korzyść polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN wskutek nieudanej próby przejścia przez opór zlokalizowany w pobliżu figury 2,4400 kurs ponownie wycofał się do testowanych ostatnio obszaru wsparć: 2,4140 - 2,4200. Poranny układ wskaźników technicznych intra day, podobnie jak to miało miejsce wczoraj nie pozostawia już praktycznie miejsca do większych zmian w kierunku południowym. Warunkiem obligatoryjnym pozostaje jednak utrzymanie się cen na rynku eurodolara poniżej 1,4900. Najbliższy opór zlokalizowany jest w rejonie figury 2,4400. Nocne zmiany na rynku pary EUR/PLN również poprawiły sytuację polskiej waluty. Kurs po raz kolejny osunął się w okolice psychologicznego wsparcia 3,6000 generując minimum na poziomie 3,5920. Tutaj również układ wskaźników technicznych sugeruje, że pierwsza część dzisiejszego handlu przyniesie wyraźniejsze zmiany w kierunku północnym. Najbliższe bariery - opory to 3,6145 i 3,6280.