Konsolidacja nad 1.23
Poprzedni tydzień zakończył się umocnieniem dolara, mimo że notowania EUR/USD naruszyły w piątek przed południem poziom 1.2440. Jak widać odreagowanie na głównej parze walutowej, które nie było poparte żadnymi konkretnymi wydarzeniami mogącymi na dłużej wywołać optymizm, zostało zahamowane i pod koniec piątkowej sesji europejskiej para EUR/USD wróciła pod poziom 1.24. Po wiadomości o obniżeniu ratingu Hiszpanii przez agencję Fitch można było obserwować dalszy ruch na południe, w związku z czym para ta zaliczyła dołek w okolicach 1.2260. W poniedziałek rano jesteśmy już nieco wyżej – główna para walutowa tworzy konsolidację w strefie 1.2290 – 1.2330.
Złoty nieco słabszy po piątkowym napływie optymizmu
Po piątkowym umocnieniu złoty znów poddał się nastrojom globalnym i podążając za główną parą walutową stracił na wartości. EUR/PLN po dołku w pobliżu 4.04 jeszcze w sesji europejskiej skierował się na północ, sięgając poziomu 4.09 – obecnie znajdujemy się w okolicach 4.0750. Za amerykańską walutę również płacimy sporo więcej w porównaniu do piątkowego minimum pod poziomem 3.26 – dzisiaj kurs kształtuje się w pobliżu 3.3150. Warto jeszcze wspomnieć, że dzisiejsze święta w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, a także czwartkowe Boże Ciało zapewne ograniczą znacznie handel w tym tygodniu, zatem możemy spodziewać się sporo mniejszych wahań w porównaniu do poprzedniego, dość zmiennego, tygodnia.
PKB z Polski
Nowy tydzień rozpoczniemy od jedynie dwóch istotnych publikacji makroekonomicznych, ponieważ dziś w USA rynki finansowe są nieczynne ze względu na święto Memorial Day. Pierwsza publikacja pojawi się o godzinie 10:00 i będzie dotyczyła dynamiki PKB za I kw. w Polsce. Spodziewany odczyt ma być symbolicznie niższy od tego za poprzedni kwartał, bo ma wynieść 3% r/r (poprzednio 3,1%). Z kolei o 11:00 napłyną dane wstępne o inflacji CPI w Strefie Euro. W tym przypadku oczekiwania inwestorów wskazują na nieznaczny wzrost z 1,5% r/r do 1,6%. Popołudniowy brak inwestorów zza oceanu może oznaczać, że płynność na rynku walutowym będzie ograniczona.