Środa może być przełomowa dla eurodolara. Publikacja kolejno październikowej wartości indeksu klimatu gospodarczego monachijskiego instytutu Ifo (prognoza: 104,5 pkt.), wrześniowych danych o sprzedaży domów na amerykańskim rynku wtórnym (prognoza: -1,5 proc.) i wreszcie decyzji (i jej uzasadnienia) FOMC ws. stóp procentowych w USA (prognoza: bez zmian), mogą nie tylko zwiększyć zmienność, ale być może ostatecznie zdecydować o losach ważnego wsparcia na EUR/USD, jakie znajduje się na 1,25 dolara.
Wczoraj kurs EUR/USD do godziny 17-tej stabilizował się w wąskim przedziale 1,2530-1,2550 dolara, czekając przede wszystkim na wyniki kończącego się dziś dwudniowego posiedzenia FOMC. Sytuacja zmieniła się po godzinie 17-tej. Wówczas na rynek dotarły plotki o interwencyjnych zakupach jena. Później pojawiały się kolejne impulsy wzmacniające europejskie walut. Szef Szwajcarskiego Banku Centralnego Jean-Pierre Roth powiedział, że bank ten nie zmienił strategii powolnego podnoszenia stóp procentowych. Alex Weber z ECB natomiast stwierdził, że spadek inflacji w strefie euro jest przejściowy i w przyszłym roku inflacja HICP wróci powyżej 2 proc. (obecnie 1,7 proc.). W jastrzębim tonie wypowiedział się też główny ekonomista Banku Anglii Charlie Bean.
Wczorajsze wieczorne zmiany, nie doprowadziły jednak do zmiany sytuacji technicznej na wykresie EUR/USD. Pierwszym takim sygnałem będzie bowiem wzrost powyżej poziomu 1,2583 dolara, gdzie opór tworzy połowa poniedziałkowej długiej czarnej dziennej świecy. Dopóki to nie nastąpi, wszystkie wzrosty trzeba traktować tylko i wyłącznie w kategoriach odreagowania poniedziałkowej przeceny.
Wydaje się że dziś, przed publikacją decyzji FOMC, nie ma szans na wybicie ponad 1,2583. Zarówno bowiem publikacja indeksu Ifo, jak i danych o sprzedaży domów, to ważne raporty, ale reakcja na ewentualny dobry odczyt Ifo i słaby wyników sprzedaży, co mogłoby osłabić dolara, będzie hamowana przez oczekiwanie na wyniki posiedzenia FOMC. Szczególnie, że wczoraj pojawiły się sugestie, dość słuszne zresztą, że amerykańskie władze monetarne mogą wyrazić zaniepokojenie utrzymującą się na wysokim poziomie inflacją bazową.
Tymczasem oczekiwania na FOMC, jak również aktualna krótkoterminowa sytuacja na EUR/USD, może sprzyjać umocnieniu dolara. Które jednak w sprzyjających warunkach, nie powinno przekroczyć wczorajszych minimów na 1,2523 dolara. Ewentualny spadek EUR/USD wymagać jednak będzie impulsu ze strony danych makro. Bez tego eurodolara utknie w stabilizacji aż do godziny 20:15.
Wyniki dzisiejszego posiedzenia FOMC, mogą okazać się kluczowe dla losów wsparcia na 1,25 dolara. Jastrzębia wymowa komunikatu po posiedzeniu, będzie na tyle silnym impulsem, żeby doprowadzić do przełamanie wsparcia, co otworzy drogę w kierunku 1,20. Gdyby jednak komunikat okazał się neutralny, albo tez gołębi, to reakcją będzie wzrost eurodolara. Wzrost, który będzie miał dużą szanse zapoczątkować zwyżkę do 1,2950 dolara.
O godzinie 9:30 kurs EUR/USD testował poziom 1,2560 dolara.