Dzisiejsze minima (dotychczasowe) na EUR/USD to mniej więcej 1,2835, maksima przebiegały nieco powyżej 1,2865 i osiągnięto je rano. Ostatecznie więc w czasie sesji eurodolar nie uległ znaczącej korekcie w porównaniu z poziomami utrzymywanymi od końcówki ubiegłego tygodnia, tzn. nie wzrósł. Ruchy były dość ograniczone i raczej przypadkowe.
Przemowę w Parlamencie Europejskim rozpoczął o 15:00 Mario Draghi. Nie wywoła ona raczej przełomu, a zresztą ogólna polityka EBC jest raczej skierowana na rzecz słabego euro. Finał ostatniej akcji TLTRO, umiarkowanie udanej, może oznaczać, że ostatecznie Draghi sięgnie po radykalniejsze środki, a to oznaczać mogłoby dalsze obniżki na eurodolarze. Oczywiście nie jest to scenariusz na dzisiejsze popołudnie.
Jutro warto rano zwracać uwagę na odczyty PMI z Europy, w środę na indeks Ifo z Niemiec.
Stopy będą niższe?
Pojawiły się dziś dwie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Jerzy Osiatyński wprost powiedział, że stopy są za wysokie i należy je obniżyć o 50 punktów bazowych, a więc podstawowa stopa zeszłaby do 2 proc. Opowiedział się też, za tym, by w razie czego wybrać szybką redukcję, a nie powolny proces rozłożony na miesiące. Mało tego, zasugerował, że możliwe byłoby nawet jeszcze większe zbicie stóp niż 50 pb, np. w dwóch ruchach.
Jerzy Hausner powiedział natomiast, że w październiku "należy oczekiwać dostosowania stóp procentowych", jakkolwiek nie musi to oznaczać prowadzenia polityki jednoznacznie łagodnej. Tym niemniej prawdopodobne jest, że do obniżki dojdzie.
Takie wyraźne sformułowania zapewne zostaną zapamiętane przez rynek i gdy w przyszłym miesiącu (jeśli) faktycznie dojdzie do redukcji, to nie wpłynie to bardzo znacząco na EUR/PLN i USD/PLN. Wpływ będzie szczególnie mały lub wręcz żaden, jeśli obniżka nastąpi tylko o 25 pb, istotniejszy byłby ruch o 50 pb, ale – jak widać – nawet on jest już jawnie rozważany. Zresztą już przy ostatnim posiedzeniu postulowano taki ruch.
Nie zmienia to jednak faktu, że generalnie obniżka stóp jest raczej działaniem, które z pewnością złotego nie umocni, a jeśli nawet nie osłabi, to w jakiś sposób będzie hamować perspektywę wzrostu wartości naszego orła. Tym niemniej Hausner nie martwi się poziomem kursu PLN ani też wahaniami.
Na EUR/PLN mamy dziś po południu 4,1830, na USD/PLN ok. 3,2570. Wahania nie obejmowały dziś na żadnej z par nawet jednego grosza. Pojawiły się odczyty z koniunktury za wrzesień: w handlu detalicznym wzrosła z 0 pkt do 1 pkt, ale w przemyśle spadła z 5 pkt do 3 pkt, zaś w budownictwie z -4 pkt do -7 pkt.