Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Te dane zdecydują o losach złotego

0
Podziel się:

Piątkowe przedpołudnie upłynęło pod znakiem lekkiego osłabienia złotego. To odreagowanie jego wczorajszej zauważalnej aprecjacji, jaka miała miejsce w ślad za zwyżką EUR/USD. O losach dzisiejszego dnia przesądzą popołudniowe dane z USA.

Te dane zdecydują o losach złotego

Obserwowany wczoraj zwrot EUR/USD z pięciomiesięcznego dołka i jego późniejszy silny wzrost do 1,2932 dolara na koniec dnia, przełożył się na wyraźne umocnienie złotego do głównych walut. Podobnie jak w przypadku EUR/USD, miało ono korekcyjny charakter. Dziś od rana złoty odreagowuje swoje czwartkowe umocnienie. W południe za dolara trzeba było zapłacić 3,2290 zł, euro kosztowało 4,1768 zł, a szwajcarski frank 3,4345 zł. Losy dzisiejszego dnia, to na jakich poziomach zakończą notowania polskie pary, ściśle uzależnione są od danych z USA.

Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych będzie publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy. Raport ujrzy światło dzienne o godzinie 14:30. Rynek oczekuje, że stopa bezrobocia w marcu pozostanie na poziomie 7,7%, natomiast w sektorze pozarolniczym przybędzie 200 tys. miejsc pracy. To są oficjalne prognozy. Po ostatnim słabszym od oczekiwań odczycie raportu ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym w USA (158 tys. wobec prognozowanych 200 tys.), a także po wczorajszych rozczarowujących danych nt. wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (385 tys. wobec prognozowanych 347 tys.) inwestorzy przygotowani są na dane poniżej konsensusu. Jeżeli ta różnica nie będzie duża to zostanie to zignorowane. Każde inne sprowokują reakcję rynku walutowego. W tym również zmianę notowań złotego.

Razem z raportem z rynku pracy zostaną też opublikowane dane o bilansie handlu zagranicznego USA. W lutym prognozowany jest deficyt na poziomie 44,6 mld USD. Raport ten nie powinien mieć jednak większego przełożenia na decyzje inwestorów.

Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN, pomimo czwartkowego wyraźnego cofnięcia obu tych par, pozostaje niezmienna. W dalszym ciągu przewagę ma strona popytowa, a spadki należy traktować w kategoriach ruchu korekcyjnego. Niezmiennie też celem dla dolara pozostaje strefa oporu 4,21-4,22 zł, a dla wspólnej waluty 3,30-3,31 zł. Atak na obie te bariery w kwietniu wydaje się być wysoce prawdopodobny. Nie ma jednak gwarancji ich pokonania. To w dużym stopniu będzie zależało od tego jakie dane będą płynąć z polskiej gospodarki oraz jakie nastroje będą dominować na rynkach globalnych.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)