Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Tydzień bogaty w dane makro

0
Podziel się:

Bogactwo danych makro w tym tygodniu było gwarancja sporych emocji w mijającym tygodniu.

Dobiegający właśnie końca tydzień dostarczył inwestorom sporej ilości istotnych informacji na temat bieżącej sytuacji w gospodarce światowej. Uwaga inwestorów skupiała się oczywiście na USA, gdyż to właśnie kłopoty tego kraju są największym zmartwieniem światowej gospodarki.

Dla rynku krajowego równie ważne co dane z USA była w tym tygodniu decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, gdyż oznaki osłabienia koniunktury w grudniu pozostawiły nieco niepewności, czy koszt pieniądza w Polsce kolejny raz pójdzie w górę.

Bogactwo danych makro w tym tygodniu, często publikacji o największym potencjale do wywołania gwałtownych ruchów kursów walutowych, było gwarancja sporych emocji w mijającym tygodniu. Szczególnie istotna była decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych, ponieważ po obcięciu stóp o 75 pkt. baz. w trybie obiegowym w ubiegłym tygodniu rynek w dalszym ciągu oczekiwał kolejnej obniżki, tym razem już ,,tylko" o 0,5 pp.

W takich warunkach FED znalazł się niemal pod ścianą, gdyż zawiedzenie inwestorów i ich rozpalonej nadziei na dalsze rozluźnienie polityki monetarnej doprowadziłoby do gwałtownych perturbacji na rynkach finansowych, których eskalacji FED za wszelką cenę stara się uniknąć.

W rezultacie FED decydując się na zgodną z oczekiwaniami rynku obniżkę stóp wysłała w tym tygodniu rynkowi jasny sygnał, że priorytetem w obecnej sytuacji jest ratowanie gospodarki poprzez tańszy dostęp do kapitału, natomiast walka z inflacją odsunięta została na dalszy plan. Spadek stopy referencyjnej w przeciągu 2 tygodni z poziomu 4,25 proc. do 3 proc. musiał negatywnie odbić się na wartości dolara, co najlepiej odzwierciedla wzrost eurodolara w tym czasie o ok. 4 proc., z rejonu 1,4350 w okolice 1,4950.

Z drugiej strony należy \podkreślić, że jak do tej pory dolar skutecznie bronił się przed pogłębieniem spadków, co powstrzymywało kurs EURUSD poniżej 1,49. Co więcej, siła dzisiejszego odreagowania każe zachować czujność, gdyż pokazuje, że obok różnicy stóp procentowych pomiędzy Strefą Euro a USA sporą rolę w kształtowaniu warunków rynkowych odgrywać będzie też awersja do ryzyka, która powinna nieco tłumić presję ze strony sprzedających amerykańską walutę.

Spadające stopy procentowe w USA pozwoliły inwestorom na spojrzenie przychylniejszym okiem w stronę rynków akcji, które dzięki temu wyhamowały spadkową tendencję, a nawet podjęły nieśmiałą próbę odbicia. W rezultacie indeksy największych światowych giełd zyskały w ciągu ostatnich dwóch tygodni kilka procent i to pomimo wciąż złych informacji docierających na rynek z USA.

W tym tygodniu nastroje obok słabych wyników makro popsuły kolejne doniesienia o nowych ofiarach załamania się rynku kredytów _ subprime _. Tym razem o stratach i o utracie wiarygodności (obniżeniu ratingu) poinformowały instytucje, które zajmowały się poprawą jakości papierów opartych o rynek ryzykownych kredytów poprzez udzielanie gwarancji oraz ubezpieczanie emisji. Doniesienia te, które inwestorzy poznali niedługo po obniżce stóp stały się przyczyną wyprzedaży akcji na giełdzie w NY, która zneutralizowała wszelkie wzrosty w wyniku spadku stopy bazowej, a w konsekwencji popsuły nastroje na większości głównych parkietów podczas czwartkowej sesji. Koniec tygodnia znów należał do byków, jednak całokształt tygodnia nie nastawia optymistycznie w dłuższej perspektywie, gdyż pokazuje, że ryzyko inwestycyjne cały czas będzie na wysokim poziomie z powodu mogących pojawić się w każdej chwili złych informacji z sektora finansowego.

Wróćmy jednak do sytuacji w USA ale kładąc większy nacisk na sygnały, które w tym tygodniu dotarły z tamtejszej gospodarki. Po pierwsze opublikowana w poniedziałek sprzedaż nowych domów kolejny raz wypadła blado, z wynikiem 604 tys. zawartych transakcji porównaniu z 634 tys. miesiąc wcześniej oraz oczekiwanymi 645 tys., potwierdzając tym samym dotkliwość kryzysu w tym sektorze gospodarki. Stany pokazały swoją słabość także w postaci rozczarowującego tempa wzrostu (0,6proc. q/q w IV kwartale) oraz fatalnych wyników z rynku pracy.

Martwi zwłaszcza utrata przez USA zdolności kreacji nowych miejsc pracy i spadek ich liczby w sektorze pozarolniczym o 17 tys. w styczniu. Całe szczęście tak negatywny sygnał został nieco złagodzony poprzez rewizję danych za grudzień, kiedy to według najnowszych szacunków powstało 82 tys. miejsc pracy, a nie jak mówiły dane wstępne zaledwie 18 tys. Z drugiej strony obawy inwestorów studziły lepsze informacje na temat dynamiki zamówień na dobra trwałe, zgodna z oczekiwaniami inflacja oraz powrót indeksu ISM dla przemysłu USA powyżej granicy 50 proc. Nie zmienia to jednak faktu, iż gospodarka amerykańska jest w coraz gorszym stanie, co w długim okresie przełoży się zapewne na powrót obaw, wyprzedaż dolara i spadki na giełdach.

O ile dolar stał się ofiarą decyzji amerykańskiego banku centralnego, o tyle złotówka zyskała dzięki niższym stopom w USA oraz wyższym w Polsce. Zgodnie z oczekiwaniami RPP podniosła w tym tygodniu stopy procentowe o kolejne 25 pkt. baz. nie zważając na pierwsze sygnały spowolnienia, jakie widzieliśmy w grudniu. Koronnym argumentem za restrykcyjną polityką stała się wysoka inflacja netto wraz z perspektywami utrzymywania się jej powyżej celu inflacyjnego przez dłuższy czas.

Za główne czynniki napędzające wzrost cen RPP uznaje z jednej strony sytuację na światowych rynkach(wysokie ceny ropy i żywności) oraz w gospodarce polskiej, w której decydującym czynnikiem będzie relacja wzrostu wydajności pracy do dynamiki wynagrodzeń. O ile decyzja RPP wpisuje się w kierunek obrany w ubiegłym roku, o tyle towarzyszące jej wypowiedzi członków mają nieco łagodniejszy wymiar, gdyż nawet Halina Wasilewska-Trenkner, jeden z jastrzębi w Radzie, stwierdziła, że do uporania się z inflacja może wystarczyć jeszcze jedna podwyżka. Do tych wypowiedzi podchodziłbym jednak z rezerwą ponieważ są one bezpośrednią reakcją na słabsze od oczekiwań wyniki polskiej gospodarki w grudniu.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)