Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tydzień w cieniu Stanów Zjednoczonych

0
Podziel się:

Bieżący tydzień upłynął nam dostarczając niemało emocji.

Oczy zwrócone na FED
Bieżący tydzień upłynął nam dostarczając niemało emocji. W poniedziałek zaskoczył nas (in minus) wynik Indeksu NY Empire State. Wynik mniejszy o ponad 6 pkt. od prognoz na pewno nie dodał otuchy inwestorom. Wtorek to już odbicie piłeczki w przeciwną stronę. Najpierw Indeks ZEW z Niemiec o 3 pkt. lepszy od prognoz. Kiedy wydawało się, że limit szczęścia w dobie kryzysu został wyczerpany, na rynek napłynęły olśniewająco lepsze od przewidywań dane dotyczące rynku nieruchomości w USA. Z pewnością przez głowę niejednego ekonomisty przeszła myśl - ,,a może to początek końca?". Następny dzień ponownie przyniósł dobre dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych, które to oddaliły przynajmniej na najbliższy okres widmo siejącej strach wśród Amerykanów deflacji. Jednak te ciekawe i zarazem zaskakujące informacje okazały się tłem dla komunikatu wygłoszonego po posiedzeniu FOMC. Wykup długoterminowych obligacji skarbowych wartych 300 mld USD oraz interwencja jeśli chodzi o dług hipoteczny oraz agencyjny na kolejne
850 mld USD zaskoczyły zdecydowaną większość ekonomistów. Dane z następnych dni już nie miały szans na zmierzenie się z komunikatem FOMC w kategorii ,,Kto mocniej zachwieje rynkiem?".

EUROdolar
Przez cały tydzień przebyliśmy ogromną trasę jeśli chodzi o najważniejszą parę walut. Rozpoczęcie tygodnia minimalnie poniżej poziomu 1,29 wieściło próby ataku na dość mocny opór - mianowicie 1,30. Następnego dnia udało się przebić ten poziom, lecz wtedy rozpoczęła się zabawa w kotka i myszkę, czyli raz ,,nad", raz ,,pod". W środę eurodolar przebił cenę 1,31 - w dużej mierze dzięki danym o inflacji CPI z USA. Jednak to decyzja FOMC wprowadziła polot i finezję na wykresy walut. Zaraz po jej ogłoszeniu popyt na dolara wsiadł do francuskiego czołgu i pojechał w sobie znaną stronę. Kurs EURUSD jeszcze w środę zbliżył się do 1,35, by następnego dnia kontynuować wzrosty i wybić się nawet powyżej istotny punkt oporu - 1,37. Dopiero piątek to lekka korekta dolara wobec euro ale po takim wzroście ruch korekcyjny jest rzeczą niewzbudzającą zdziwienia.

Bez konwergencji na złotym
Nasza rodzima waluta przebyła dwie odmienne drogi w kończącym się tygodniu. Jeszcze w poniedziałek kontynuowała umacnianie do euro i dolara zapoczątkowane w ubiegłym tygodniu. We wtorek rozpoczęła się korekta ruchów aprecjacyjnych. Po decyzji FED-u drogi się rozeszły. Jeszcze w piątek rano EURPLN rósł aż do poziomu 4,6795 by dalszą przez dalszą część dnia skierować się na południe. Na tej parze walutowej patrząc przez pryzmat całego tygodnia złoty traci ok. 5 groszy w piątek popołudniu oscylując wokół poziomu 4,5550. Natomiast kurs USDPLN zareagował podobnie jak wszystkie pary mające za partnera dolara amerykańskiego. W perspektywie całego tygodnia złotówka wyraźnie umocniła się do dolara zyskując kilkanaście groszy. Przed zamknięciem rynku cena USDPLN wynosi 3,3530 wobec 3,4825 podczas poniedziałkowego otwarcia.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)