Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Umocnienie na rynku złotego

0
Podziel się:

Po wtorkowym i środowym osłabieniu złoty odrobił straty i umocnił się wobec euro i dolara. Rentowności obligacji spadły na krótkim końcu krzywej po "gołębich" komentarzach niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej.

Po wtorkowym i środowym osłabieniu złoty odrobił straty i umocnił się wobec euro i dolara. Rentowności obligacji spadły na krótkim końcu krzywej po "gołębich" komentarzach niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej.

Około godziny 14.40 za euro płacono 3,8780 zł wobec 3,881 zł na otwarciu w czwartek i 3,8925 zł w środę wieczorem. Dolara wyceniano na 3,06 zł w porównaniu do (odpowiednio) 3,0650 zł i 3,0930.

"Dziś zwyżkował euro-dolar. To spowodowało umocnienie złotego do dolara. Na euro-złotym panował względny spokój, nie zaszkodziły mu nawet opinie zawarte w projekcji inflacji NBP" - powiedział Wojciech Maciak z TMS.

Październikowa projekcja zakłada przekroczenie celu NBP 2,5 proc. w I kwartale 2007 roku, następnie inflacja będzie poruszać się wokół celu, by na koniec 2008 roku zbliżyć się do 3,5 proc.

Przebieg czwartkowej sesji jest jednak zgodny z oczekiwaniami analityków, którzy spodziewali się umocnienia złotego. Ich zdaniem sprzyjająca dla emerging markets jest wymowa komunikatu amerykańskiego Fed, który pozostawił w środę stopy procentowe bez zmian. Było to zgodne z oczekiwaniami rynku.

W komunikacie Fed napisano co prawda, że nadal utrzymuje się pewna presja inflacyjna, a dalsze zacieśnianie polityki monetarnej będzie zależało od prognoz dla inflacji i wzrostu gospodarczego oraz od napływających danych makroekonomicznych. Jednak bankowcy z Rezerwy Federalnej napisali w komunikacie, że w 2006 r. w USA osłabił się wzrost gospodarczy, a wolniejszy wzrost to skutek schłodzenia na rynku budowlanym i nieruchomości. Fed podał też w komunikacie, że amerykańska gospodarka będzie się rozwijać w umiarkowanym tempie.

Na rynku obligacji zanotowano spadek rentowności, głównie na krótkim końcu krzywej. Według niektórych analityków stało się tak dzięki wypowiedzi Haliny Wasilewskiej Trenkner, którą rynek odebrał jako zapowiedź wstrzymania się z obniżkami stóp.

Wasilewska-Trenkner z RPP powiedziała w czwartek, że kluczowe dla decyzji RPP o stopach procentowych będą dane o dynamice wzrostu gospodarczego w III kwartale 2006 roku - a te zostaną opublikowane dopiero pod koniec listopada.

Dodatkowym bodźcem mógł być komentarz Urszuli Grzelońskiej, która jest traktowana przez rynek jako pewny kandydat na prezesa NBP. Choć oficjalne stanowisko prezydenta - który ma decydujący głos w tej sprawie - nie jest znane, to inwestorzy traktują wypowiedzi Grzelońskiej jak stanowisko potencjalnego następcy Leszka Balcerowicza.

Grzelońska powiedziała w czwartek, że jej zdaniem nie ma obecnie potrzeby podwyżek stóp, a tempo wzrostu gospodarczego w przyszłym roku może być niższe, od oczekiwanego przez niektórych ekspertów i wynieść poniżej 5 proc.

Około godziny 14.45 rentowność dwuletnich (OK1208) papierów wynosiła 4,68 proc. wobec 4,72 proc. na otwarciu w czwartek i 4,78 w środę na zamknięciu. W przypadku pięcioletnich papierów było to 5,15 proc. w stosunku do (odpowiednio) 5,16 proc. i 5,19 proc., natomiast w przypadku dziesięcioletnich papierów było to 5,31 proc. wobec 5,35 proc. na środowym zamknięciu.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)