Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Denderski
|

USA: Większy nadzór nad rynkami finansowymi?

0
Podziel się:

Amerykański rząd przychodzi z pomocą Fannie Mae i Freddie Mac, spółkom zajmującymi się kupnem i sprzedażą pożyczek hipotecznych dostarczając tym samym płynności bezpośrednim pożyczkodawcom.

Amerykański rząd przychodzi z pomocą Fannie Mae i Freddie Mac, spółkom zajmującymi się kupnem i sprzedażą pożyczek hipotecznych dostarczając tym samym płynności bezpośrednim pożyczkodawcom.

Obie spółki emitują zabezpieczone długiem obligacje aby pozyskiwać środki dla dalszego finansowania swojej działalności. W USA traktowane są jako instytucje zaufania publicznego (do 1970 roku były to instytucje państwowe). Eurodolar nieznacznie zniżkował po tej informacji (tj. po wystąpieniu Henry'ego Paulsona, Sekretarza Skarbu USA w Kongresie, który wystąpił z wnioskiem o zezwolenie na kupno ich udziałów oraz udzielenie bezpośrednich pożyczek), obecnie znajduje się na poziomie 1,59. W ocenie większości komentatorów zza Oceanu jest to równoznaczne z wejściem przez rząd na ścieżkę, z której nie ma już odwrotu - tak duże zaangażowanie administracji w walkę z kryzysem zapewne znajdzie swój wynik w zacieśnieniu nadzoru nad rynkami finansowymi. Jest to zbieżne z wypowiedziami prezesa Bena Bernanke, który zamierza przedstawić wniosek o zwiększenie kompetencji Fed w tym zakresie; we wtorek i w środę Bernanke przedstawi Kongresowi
półroczny o stanie amerykańskiej gospodarki - będzie to ważne wydarzenie dla notowań dolara. Naszym zdaniem jest bardziej prawdopodobne, że wydźwięk tego raportu będzie negatywny dla ,,zielonego", aniżeli to, że wspomoże on amerykańską walutę.

Dziś w kalendarzu znajdziemy następujące raporty makroekonomiczne - PPI w Wlk. Brytanii (raczej bez wpływu na rynek) i produkcję przemysłową w strefie euro; drugi z wymienionych raportów może mieć znaczący wpływ na rynek walutowy gdyż pokaże inwestorom, czy gospodarka strefy euro będzie w stanie wytrzymać jeszcze jedną, hipotetyczną podwyżkę stóp procentowych. Na rynku lokalnym jest pewien potencjał do odreagowania na EURPLN (spowodowanego realizacją zysków z zajmowanych wcześniej krótkich pozycji), ale oceniałbym skalę tego ruchu na nie więcej niż 5-6 groszy. Do jego wygenerowania potrzebny byłby także impuls zewnętrzny - najłatwiej wskazać taki potencjalny czynnik sprawczy we wtorkowej decyzji BoJ w sprawie stóp procentowych i wystąpieniach ekonomistów banku po posiedzeniu. Szansę na podwyżkę stóp procentowych w Japonii są coraz wyższe; postępująca redukcja carry trade'u wydaje się być jedynym czynnikiem, który byłby w stanie spowolnić aprecjację złotego.

Na koniec minionego tygodnia indeksy warszawskiej giełdy zanurkowały po raz kolejny; WIG-20 jest blisko przebicia poziomu 2500 punktów. Kłopoty lokalnego rynku kapitałowego są częściowo osadzone w jego niskiej płynności. Wydaje się mało prawdopodobne, aby dynamika spadków nie zaczęła wreszcie zwalniać; naszym zdaniem główne indeksy znajdą się w tym roku na jeszcze niższych poziomach, ale rynek jest już coraz bliżej odbicia.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)