Takie zachowanie kursu pary EURUSD miało konsekwencje dla rynku polskiej waluty, która po znaczącym umocnieniu w ciągu ostatnich dni wczoraj korekcyjnie straciła na wartości.
Opublikowane wczoraj dane makro na temat nowych zasiłków w sektorze pozarolniczym, których liczba okazała się niższa od prognozy rynkowej, była zachętą dla inwestorów do odważniejszego kupowania dolara, dzięki czemu EURUSD pokonał wsparcie z okolic 1,3880. Również dane z Polski zaskoczyły rynek, gdyż okazało się, że sierpniowa inflacja spadła do poziomu 1,5% r/r, podczas gdy rynek oczekiwał 1,9%, co lekko osłabiło Polską walutę.
Eurodolar dziś w nocy cały czas próbował kontynuować korektę, jednak silnym wsparciem, które odparło już kilka ataków okazał się rejon 1,3860, dlatego dziś rano możemy mieć do czynienia z kolejną próbą przełamania tego poziomu.
Jeśli zakończy się ona skutecznie, to przed eurodolarem otworzy się droga w rejon 1,3830-1,3840, natomiast jeśli kolejny raz rynkowi zabraknie siły zobaczymy zapewne odreagowanie w okolice 1,3880-1,3890. Oczywiście od sytuacji na rynku EURUSD zależeć będzie w głównej mierze zachowanie się złotówki.
W dniu dzisiejszym poznamy kilka informacji natury fundamentalnej, z których najważniejszymi będą dane z USA na temat sprzedaży detalicznej (14:30) oraz wskaźnik zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan (16:00). Wpływ na inwestorów będą zapewne miały również: saldo na rachunku obrotów bieżących w II kwartale w USA (14:30) i produkcja przemysłowa (15:15), a także wynik inflacji HICP w Strefie Euro (godzina 11:00).
Na rzecz dolara będą działać wyższa od oczekiwań dynamika sprzedaży - oczekiwane 0,3%) i wyższy wskaźnik optymizmu konsumentów (oczekuje się 83,4) i w zasadzie od tych danych zleżeć będzie w największym stopniu zasięg trwającej na rynku EURUSD spadkowej korekty.