"MsoBodyText2"> Po w miarę spokojnym piątku, również początek tygodnia na rynku walutowym nie przynosi póki co zdecydowanego wzrostu zmienności.
Choć po otwarciu rynków w Azji dolar nieco zyskał, na parze EURUSD ciągle do czynienia mamy z konsolidacją w okolicach 1,58. Zasadniczym oporem dla tej pary jest maksimum 1,5899 z 17 marca, zaś potencjalne silne wsparcie to 1,5350 z 24 marca, choć w przypadku korekcyjnego umocnienia dolara, odbicia można by się podziewać już wcześniej. Zresztą okazji do wybicia z obecnej konsolidacji dostarczą publikowane w tym tygodniu dane makroekonomiczne. Nowy tydzień rozpoczął się od nieco większego ruchu w przypadku jena, notowania pary USDJPY wzrosły z 98,85 do 100,10, choć przed otwarciem w Europie część umocnienia dolara została odwrócona i jesteśmy ponownie poniżej setki. Ten tydzień może też być rozstrzygający dla funta, który na początku minionego tygodnia zyskiwał wobec wzrostów na EURUSD, ale już od czwartku tracił na wartości i obecnie para GBPUSD zdaje się zmierzać w kierunku wsparcia na poziomie 1,9760.
Przy takiej sytuacji na rynkach bazowych, w miarę spokojnie powinno być dziś na złotym, zwłaszcza, że również w kraju nie przewidziane są informacje o dużym znaczeniu dla naszego foreksu. W minionym tygodniu złoty wykorzystał wzrost na EURUSD, trzecią z rzędu podwyżkę stóp i dobre dane o sprzedaży detalicznej w Polsce i odnotował spore umocnienie. Kurs USDPLN obniżył się w skali tygodnia o ponad 7 groszy i w piątek oscylował wokół 2,2250. Co istotne złoty nieznacznie zdołał zyskać wobec umacniającego się euro - EURPLN zakończył tydzień na poziomie 3,52.