Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Waluty: Kolejny dzień nerwów

0
Podziel się:

Na rynkach walut wschodzących od początku tygodnia jest bardzo nerwowo. Wtorek był kolejnym dniem wyraźnego osłabienia złotego, który po raz kolejny przewodził stawce najsilniej tracących walut.

Waluty: Kolejny dzień nerwów

Polskiej walucie z pewnością nie pomogła nowa prognoza od agencji Moody's, wedle której PKB w 2009 roku miałby wzrosnąć jedynie o 2,3%. Z drugiej strony za spadki wartości polskiej waluty odpowiada przede wszystkim niekorzystny sentyment wśród inwestorów. A że złoty jest najbardziej płynnym rynkiem w regionie oraz należy do walut, które zyskały najwięcej w okresie ,,hossy" w tym segmencie, teraz również spadki są silniejsze niż na innych rynkach.

Kierunek ruchów na polskim rynku ciągle zależy od tego co dzieje się na głównych parach walutowych, ale reakcje są niewspółmiernie silne. Choć poziomy na złotym ciągle nie dorównują tym z końca października, wtedy dramatyczne osłabienie związane było ze znacznie silniejszymi ruchami na EURUSD i USDJPY. Tymczasem w tym tygodniu na tych parach jest względnie spokojnie, a waluty z rynków wschodzących silnie tracą.

Częściową winę za tę sytuację mogą ponosić indeksy rynków akcji. To, że nie zdołały istotnie odbić się od dołków może sugerować, iż najgorsze ciągle jest przed nami. Publikowane dziś polskie dane makroekonomiczne nie miały większego wpływu na bieżące notowania (wynagrodzenia wzrosły o 9,8% r/r, zaś zatrudnienie o 3,6% r/r), pewne znaczenie miały dane odnośnie PPI z USA, które okazały się znacząco lepsze od oczekiwań (ceny producentów spadały znacznie szybciej). To pomogło złotemu odrobić część strat, gdyż w pewnym momencie za dolara trzeba było płacić przeszło 3,07 złotego, zaś za euro 3,87 złotego. Na koniec dnia było to odpowiednio 3,03 i 3,82 złotego, frank kosztował natomiast 2,52 złotego.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)