*To co obecnie obserwujemy na parze EURUSD jest pokłosiem skutecznej obrony poziomu 1,33 dwa dni temu. *
Zatrzymanie dynamicznych spadków właśnie na tym istotnym technicznie poziomie wsparcia uwarunkowało dość śmiałe odbicie, które wczoraj dotarło nawet do poziomu 1,3745. Trzeba jednak odnotować, iż tak duża skala ruchu to także efekt zaskakująco złego raportu ADP (spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym USA o blisko 700 tys.) - po jego publikacji notowania wzrosły z poziomu 1,36 właśnie do wczorajszego dziennego maksimum. I choć wieczorem i w nocy ruch ten był odreagowywany, dziś rano rynek ponownie pokazuje sporą przewagę strony popytowej i za euro płaci się już 1,3650 dolara.
Taki ruch w górę na EURUSD, złe dane a jednocześnie powrót spadków na rynki akcji przyczyniły się do wyraźnej zmiany nastrojów na rynku jena. Para USDJPY jeszcze rano notowana była w okolicach 94,00, zaś dziś rano jest już poniżej poziomu 92,00. Wsparcie czeka nas tutaj na poziomie 90-90,90. Nagła zmiana sytuacji zewnętrznej pokazała też, jak kruche póki co były podstawy noworocznego wzrostu zainteresowania walutami z rynków wschodzących, w tym złotym. Polska waluta zyskiwała jeszcze na początku handlu, za euro płacono już tylko 3,88 złotego, zaś za dolara 2,86 złotego, ale później złoty znacząco się osłabił. Pod koniec dnia para EURPLN oscylowała wokół poziomu 4,01 (dzienne maksimum to 4,0350), zaś USDPLN 2,95.
ZOBACZ TAKŻE: