Jednak praktycznie od samego rana popyt na wspólną walutę coraz bardziej się wzmagał. Opublikowane przed południem dane o indeksie PMI były zgodne z prognozami i nie wniosły nic nowego do ogólnej sytuacji. Dopiero ogłoszone późniejsze wyniki kolejnego przetargu EBC (tym razem fundusze krótkoterminowe) potwierdziły lepszą kondycję europejskich banków, dzięki czemu kurs EUR/USD znalazł się ponad 1,23 i ciągle rósł. We wzrostach nie przeszkodziły słabsze dane o zasiłkach dla bezrobotnych, ani o podpisanych umowach kupna domów, ani nawet o indeksie ISM z USA. Ostatecznie kurs EUR/USD wynosił 1,2430, co jest bardzo dużym plusem dla byków przed jutrzejszymi danymi o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych.
Mocny spadek USD/PLN
Pary złotowe zachowywały się dzisiaj mieszanie. Z jednej strony, dzięki znacznym wzrostom głównej pary, kurs USD/PLN zanotował silny spadek pokonując najpierw 3,3780, a następnie docierając do kolejnego silnego wsparcia na 3,3340. Jednak z drugiej strony para EUR/PLN przez całą sesję utrzymywała się w pobliżu istotnego poziomu 4,15. Jej wahania sięgały najwyżej 2,5 grosza, co biorąc pod uwagę dzisiejszy zysk złotego do dolara rzędu 6 groszy nie jest wynikiem powalającym. Ostatecznie, po opublikowaniu popołudniowych danych z USA kurs EUR/PLN wynosił 4,1480. Jedyne dane z polskiej gospodarki wypadły lepiej niż oczekiwali inwestorzy, bo indeks PMI dla polskiego sektora produkcyjnego wyniósł 53,3 pkt (spodziewano się 52 pkt).