Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zamach na Bhutto wstrząsnął rynkami

0
Podziel się:

Wczoraj rynkami wstrząsnęła wiadomość, że była premier Pakistanu Benazir Brutto zginęła w zamachu. Giełda oraz dolar mocno spadły.

Wczoraj rynkami wstrząsnęła wiadomość, że była premier Pakistanu Benazir Brutto zginęła w zamachu. Giełda oraz dolar mocno spadły, gdyż to wydarzenie zwiastuje niepokój w regionie będącym bardzo ważnym ogniwem w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych.

Rynek akcji znalazł się pod presją także w wyniku oczekiwań nowych informacji o stratach w instytucjach finansowych oraz słabszych danych makroekonomicznych - dane o zamówieniach na dobra trwałe były dużo gorsze od oczekiwań. Zaskakujący wzrost optymizmu konsumentów nie zdołał poprawić nastroju.

Dolar naturalnie także spadał. Skala ruchów była dodatkowo zwiększona poprzez niewielką płynność rynków, która widoczna będzie także i dzisiaj. Ceny złota i obligacji wzrosły, w przypadku tych drugich istotnym wsparciem okazały się wyniki aukcji.

Wzrost awersji do ryzyka przełożył się na umocnienie jena i lekką presję na rynki wschodzące, jednak w większości przypadków dzień zakończył się bez istotnych zmian. Zamach w Pakistanie może być początkiem fali zamieszek i z pewnością obawy geopolityczne będą istotnie wpływały na ceny aktywów w najbliższym czasie.

EURPLN

Niska płynność rynku przyczyniła się do zwiększonej zmienności na rynku złotego. Początkowe osłabienie zostało szybko zniesione i pod koniec dnia złoty ponownie był blisko dziennych maksimów. Zamach w Pakistanie nie jest dla złotego bardzo istotnym wydarzeniem.

To co się dzieje z giełdą i dolarem ma obecnie kluczowe znaczenie. Wczorajsze wydarzenia i dane makro dobrze dla tych rynków nie rokują a zatem inwestorzy sceptycznie (na razie) podchodzą do umocnienia złotego. Koniec roku zazwyczaj obfituje w większą zmienność (realizacja zysków, przetasowania w portfelach), natomiast nowy rok często przynosi zmianę obserwowanej tendencji - tak czy owak kluczem do określenia kierunku będzie zachowanie się rynków akcji w krajach rozwiniętych i determinowany tym sentyment do aktywów ryzykownych.

EURUSD

Słabość dolara jest głównie wynikiem wczorajszego zamachu oraz słabszych danych makro. Sądzimy, że obawy geopolityczne mogą jeszcze przez pewien czas wpływać na rynek. Dzisiaj dodatkowym czynnikiem ryzyka dla dolara będą dane na temat sprzedaży nowych domów.

Ostatnie dane, mimo trwającego kryzysu w tej branży pokazały wzrost, jednak ta seria danych podlegała w ostatnim czasie ostrym rewizjom w dół i tak może być i tym razem. Dobre dane mogą być zatem sceptycznie przyjęte przez rynek jeśli opublikowana będzie duża rewizja danych za październik. Niska płynność rynku a zatem możliwość ostrej reakcji nawet na mało istotne wydarzenia skłania nas do przyjęcie postawy defensywnej i w związku z tym preferujemy pozostawać poza rynkiem do początku przyszłego tygodnia.

GBPUSD

Wzrost awersji do ryzyka i słabe dane z USA wprowadziły nieco zamieszania na rynku funta, przyczyniając się do rozwinięcia się większej korekty niż na jaką by funt zasługiwał, zważając na krótkoterminowe fundamenty. A te jasno wskazują na to, że w funt może być jedną z najsłabiej zachowujących się walut.

Rynki przygotowują się na kolejne negatywne dane, rynek nieruchomości chłodzi się, a BoE jest przygotowany do obniżek stóp. Dane na temat sprzedaży detalicznej w okresie świątecznym, które pokazują większe zakupy świąteczne niż w 2006 r. nie powinny mieć istotnego znaczenia ze względu na to, że mogły być wynikiem dużych przecen, widocznych już przed Świętami.

USDJPY

Za umocnienie jena wczoraj odpowiedzialny był generalny wzrost awersji do ryzyka będący wynikiem zamach terrorystycznego oraz związanego po części z tym spadku cen akcji. Fundamenty makroekonomiczne jena są jasne, więc rynek w krótkim terminie reaguje głownie na sygnały z innych rynków. Najbardziej wpływowym przewodnikiem jest zawsze rynek akcji w USA.

Słabość dolara będąca wynikiem niepokojów geopolitycznych tym razem nie przełożyła się także na słabość jena, ale niewykluczone, że kolejne negatywne dane makroekonomiczne spowodują powrót tej korelacji. Nadal preferujemy słabszego jena, jednak wszystko leży w rękach inwestorów na rynkach akcji.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)