Dalej bez konkretnych rozwiązań
Od kilku sesji główna para walutowa porusza się w trendzie bocznym, choć trzeba zauważyć, że towarzyszą temu spore wahania kursu. Wczoraj, mimo braku ważniejszych danych makro, udało się zahamować spadki i odbić od okolic 1,32, a dziś rano jesteśmy już ok. 1 eurocent wyżej. Przed nami w dalszym ciągu praktycznie puste kalendarium (poznamy jedynie jedną publikację z USA), dlatego nadal może brakować impulsów zewnętrznych do większych zmian. Jednak mimo wszystko warto być uważnym i obserwować wahania nastrojów inwestorów.
MF wymieniał euro
Polska waluta naturalnie podąża za globalnymi zmianami, dlatego wczoraj mogliśmy obserwować odrabianie strat przez złotego, czego skutkiem są dzisiejsze niższe poziomy. Para USD/PLN znajduje się na 3,02, a para EUR/PLN na 4,0220. Ewentualne utrzymywanie się dobrych nastrojów powinno sprzyjać dalszemu umacnianiu złotego. Warto wspomnieć, że wczoraj Ministerstwo Finansów dokonało wymiany euro w wysokości 2,5 mld, ale zrobiło to poza rynkiem, dlatego transakcja ta nie miała wpływu na kursy. Oznacza to, że Ministerstwo nie chciało umacniać złotego przy obecnych poziomach, co sugeruje, że są one uznawane za korzystne.
Zasiłki dla bezrobotnych
Czwartkowa sesja przyniesie inwestorom jedynie cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Tym razem spodziewany jest odczyt na poziomie 425 tys., a zatem nieco lepiej niż poprzednie 436 tys. W przypadku sporej niespodzianki dane te mogą mocniej wpłynąć na rynek, w przeciwnym wypadku powinny zostać przyjęte spokojnie.
