Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty bez wyraźnego kierunku

0
Podziel się:

Po kilku nerwowych sesjach na rynku akcji za Oceanem, przyszedł czas na uspokojenie i chwilę refleksji.

*Po kilku nerwowych sesjach na rynku akcji za Oceanem, przyszedł czas na uspokojenie i chwilę refleksji. *

Owy spokój objawił się wczorajszym zamknięciem głównych amerykańskich indeksów na delikatnych plusach, co również ,,przekuło się" na analogiczne zachowania inwestorów w Azji. Hitem, który przyciąga w ostatnich dniach największa uwagę inwestorów jest złoto, które od dobrych kliku dni rośnie w siłę. I tak po pokonaniu historycznego szczytu na poziomie 1032,40 z marca 2008 roku, obecnie za 1 uncję trzeba zapłacić już 1055 USD (godzina 10.07).

W odpowiedzi na to niewyczerpany wzrostami rynek EUR/USD zmierza w kierunku północnym, gdzie poziom 1,48 wydaje się jedynie kwestią czasu. Przed nami dwie decyzje banków centralnych banku w sprawie stóp procentowych, tj. Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach oczekuje się pozostawienia stóp procentowych procentowy na dotychczasowym poziomie.

Sytuacja techniczna EUR/USD: Środowa sesja wypadła na niekorzyść polskiej waluty, która po dość udanej wtorkowej sesji, traciła do głównych walut. Oprócz zamieszania na scenie politycznej nie było innych powodów do wyprzedaży złotego. Wyraźnie widać, że ewentualne zmiany w rządzie niepokoją inwestorów, którzy do rozstrzygnięcia sprawy wolą pozostawać ,,out of the market". Poziom 4,1750 na parze EUR/PLN jest dobrym miejscem do realizacji bieżącego kupna.

Dodatkowo kurs wzrósł powyżej poziomu 4,2000, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do wzrostów w kierunku 4,2450. Silnym oporem na dzisiejszą sesję jest kurs 4,2460, który może zachęcić inwestorów do częściowej realizacji zysku z transakcji kupna z wczorajszego kupna EUR/PLN. Kurs USD/PLN wrócił powyżej poziomu 2,8550, co sprowokowało dalsze osłabienie złotego i już w drugiej połowie wczorajszej sesji za jednego dolara płacono ponad cztery gorsze więcej niż rano.

Celem osłabienia złotego jest ważna bariera 2,9000, natomiast aktualne wsparcie jest na poziomie 2,8450. Inwestorzy z dużą uwagą będą obserwować dzisiejsze zachowania EUR/USD tuż po decyzji ECB. Jeżeli dojdzie do dalszej przeceny dolara to należy się spodziewać powrotu kursu USD/PLN do tygodniowych minimów na poziomie 2,8350.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsze zamknięcie blisko 2% pod kreską indeksu WIG20 zdradza nastoje wśród inwestorów, które w ostatnim czasie są niezwykle chwiejne. To co może być małym pocieszeniem dla rodzimych inwestorów, to palatynie małe obroty, które wczoraj nie przekroczyły 1,3 mld zł. Złoty po udanym popołudniu dnia wczorajszego, gdzie zyskał kilka groszy, dzisiaj znowu traci na wartości. W efekcie czego za 1 euro trzeba zapłacić 4,23, natomiast za amerykańskiego dolara niespełna 2,8660 (godzina 11.00).

Sytuacja techniczna złotego: Podczas wczorajszej sesji agresywne zakupy USD/JPY okazały wsparcie amerykańskiej walucie w parze z euro, co spowodowało spadek EUR/USD do dziennego dołka $1,4680. Później presja na parze nieco osłabła, jednak stop loss-y rozmieszczone poniżej $1,4680 w dalszym ciągu są ,,na muszce" niedźwiedzi. Dzisiejsza sesja przyniesie sporo nerwowości, biorąc pod uwagę posiedzenia ECB i BoE. Nocna sesja przyniosła nieznaczne odbicie na parze GBP/USD i aktualnie kurs próbuje się stabilizować powyżej poziomu $1,6000.

Ważnym wsparciem jest teraz cena $1,5870, pokonanie której otworzy drogę w kierunku $1,5820 i dalej do $1,5750. Para EUR/GBP wróciła do wczorajszych maksimów, jednak cena stg0,9270 okazuje się dość problematyczna dla byków. W nocy cena wróciła do poziomu stg0,9240 gdzie aktualnie obserwowana jest stabilizacja. Poziom stg0,9230 jest ważnym wsparciem, a jego przebicie otworzy drogę do poziomu stg0,9150. Para USD/CAD w tym tygodniu spadła do nowych tegorocznych dołków na poziomie 1,0530. Silnym wsparciem pozostaje poziom 1,0500, a jego przebicie będzie oznaczało gotowość rynku do testowania nowych minimów.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)