Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty czeka na środowe dane

0
Podziel się:

Dzisiejsze zachowanie złotego pomogło przypominać to co wydarzyło się wczoraj. Podobnie obserwowaliśmy jego osłabienie w godzinach przedpołudniowych i próbę umocnienie po południu.

Złoty czeka na środowe dane

Dzisiejsze zachowanie złotego pomogło przypominać to co wydarzyło się wczoraj. Podobnie obserwowaliśmy jego osłabienie w godzinach przedpołudniowych i próbę umocnienie po południu.

O godzinie 18:38 za dolara trzeba było zapłacić 2,7901 zł, euro kosztowało 4,0085 zł, a szwajcarski frank 3,3619 zł. Kolejny też raz wyższe kursy walut zostały wykorzystane do ich sprzedaży, co w pewnym stopniu potwierdza utworzone już wcześniej opory na wykresach USD/PLN, CHF/PLN i w mniejszym stopniu na EUR/PLN.

Jedyną różnicą była mniejsza determinacja podaży niż w ostatnich dniach. I to pomimo sprzyjającej sytuacji na rynkach globalnych (wyraźna poprawa nastrojów na rynkach globalnych w końcówce notowań). To może budzić pewne obawy. Nie jest to jednak jeszcze argument, żeby zakładać dynamiczne osłabienie polskiej waluty. W dalszym ciągu realna jest korekta wcześniejszego osłabienia.

Brak zdecydowanego umocnienia złotego w końcówce notowań, gdy poprawiły się nastroje na rynkach globalnych, a także przedpołudniowe jego osłabienie jakie miało miejsce przy tylko umiarkowanie gorszych nastrojach na świecie, wskazuje na lokalne czynniki jego źródło słabszego zachowania. Takim czynnikiem jest jutrzejsza publikacja dane o saldzie rachunku bieżącego.

Inwestorów nie tyle będą interesowały dane za I kwartał 2011 roku, co rewizja deficytu za 2010 rok. (w związku z ograniczeniem dużego salda błędów i opuszczeń w bilansie płatniczym). Prognozuje się, że relacja deficytu do Produktu Krajowego Brutto wzrośnie po rewizji do 4,7% z 3,4% szacowanych dotychczas. Inwestorzy mogą się obawiać, że deficyt ostatecznie będzie wyższy, co mogłoby wywołać wyprzedaż polskiej waluty.

W środę jednak nie tylko opisane dane mogą mieć wpływ na złotego. Podobnie jak większość inwestorów na świecie, rodzimi gracze będą zerkać na Grecję, gdzie jutro będzie głosowany 5-letni pakiet oszczędnościowy o wartości 28,4 mld EUR. Pierwsze głosowania oczekiwane są około godziny 13:00.

Pozytywne rozstrzygnięcia w kwestii greckich oszczędności mogą wesprzeć złotego, jeżeli będą korelować z mniejszą od zakładanej rewizją relacji deficytu do polskiego PKB. W odwrotnej konfiguracji oba te czynniki wywołają paniczną wyprzedaż złotego. To jednak mniej prawdopodobny scenariusz. Trzeba jednak mieć go na uwadze.

złoty czeka na środowe dane

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)