Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Ryczko
|

Złoty dziś będzie bardzo podatny. Zobacz, na co

0
Podziel się:

W trakcie porannego handlu złoty lekko zyskuje, korygując wczorajsze ok. 2gr osłabienie.

Złoty dziś będzie bardzo podatny. Zobacz, na co

W trakcie porannego handlu złoty lekko zyskuje, korygując wczorajsze ok. 2gr osłabienie. Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,19 PLN za euro, 3,1557 PLN względem dolara oraz 3,47 PLN wobec franka szwajcarskiego. Lekkie odbicie na rentownościach zostało kontynuowane – oprocentowanie 10-letnich papierów skarbowych na rynku wtórnym wynosi obecnie 5,568 procenta.

Wczorajszy ruch na złotym należy tłumaczyć gorszymi od oczekiwań odczytami indeksów PMI, które były jedyną znaczącą figurą w kalendarzu. Pomimo, iż eurodolar ostatecznie zaliczył wzrostową sesje to przez większą część handlu upłynęła ona pod znakiem wąskiej konsolidacji. W tym czasie polska waluta pogłębiała straty, co jest naturalnym zjawiskiem w przypadku ryzykownych walut typu emerging markets. Przy wzroście niepokojów i braku jednoznacznych impulsów popytowych z szerokiego rynku, inwestorzy wolą zrealizować zyski na najbardziej „agresywnych” aktywach w obawie przed możliwością szybkiego spadku ich notowań.

W przypadku czynników lokalnych, które mogą mieć wpływ na złotego w szerszym kontekście warto zacytować wczorajszą wypowiedz Jerzego Hausnera, członka RPP, który w wywiadzie dla agencji Reutera powiedział, iż prawdopodobieństwo wzrostu stóp jest wyższe niż ich obniżki. Dodał jednak, że kluczowym będzie tutaj odczyt marcowej projekcji inflacyjnej przez NBP.

Jest to kolejna z ostatnich opinii, która pomimo spadku styczniowego wskaźnika inflacji w ujęciu konsumenckim (odczyt 4,1%, oczek, 4,3%) wyraża zaniepokojenie utrzymywaniem się dynamiki spadku cen na tak wysokim poziomie. Decydent zaznaczył, iż należy skupić się na długotrwałych tendencjach, a nie reagować na pojedyncze odczyty – a faktem jest, że wskaźnik inflacji już od dłuższego czasu utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego NBP (2,5% +/-1%). Rada najprawdopodobniej będzie dążyła do utrzymania stóp na dotychczasowym poziomie stabilizując rynek, jednak w przypadku, gdy marcowa projekcja NBP zasygnalizuje możliwe dalsze podwyższone odczyty inflacyjne to można spodziewać się utrzymania jastrzębich tonów wypowiedzi wśród członków Rady.

W przypadku czynników regionalnych warto nadmienić, iż sygnalizowany wczoraj możliwy wzrost napięć wokół Węgier miał miejsce. Komisja Europejska zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zaproponowała zamrożenie wypłacania funduszy spójności dla Węgier od 2013r. Kwota rzędu 495 mln EUR miałaby być ponownie dostępna w przypadku podjęcia dalszych działań mających na celu redukcje deficytu. Spotkało się to z ostrą reakcją strony węgierskiej, która w oświadczeniu rzeczników premiera Viktora Orbana odpowiedziała, iż jest to propozycja nieuczciwa i nieuzasadniona.

Węgry sygnalizują, iż aktualny deficyt zszedł poniżej 3%, a kraj wprowadził wszystkie konieczne reformy, aby sprostać wymaganiom Unii. Jednak Komisja Europejska prognozuje, iż w następnym roku wzrośnie on do poziomu 3,7% PKB, a ostatnie zaniżone dane są konsekwencją jednorazowych działań, a nie wprowadzenia reform strukturalnych. Wzrost napięć wokół Węgier jest pochodną wcześniejszych wydarzeń, jednak wydaje się, iż rynek częściowo zapomniał o problemach w regionie skupiając się na wydarzeniach Europejskich. Duża w tym zasługa poprzedniej łagodnej retoryki Premiera Węgier, który zapewniał, iż dąży do osiągniecia porozumienia z MFW, KE i UE w zakresie zapalnych kwestii. Tym samym powrót na wokandę zdyskontowanych już zagadnień może negatywnie odbić się na zachowaniu walut w regionie ( w tym złotego) w przypadku eskalacji tych napięć.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy szereg odczytów fundamentalnych z gospodarki polskiej, o godzinie 10:00: Sprzedaży detalicznej (oczek.13,2%), stopy bezrobocia(13,2%), oraz koniunktury gospodarczej oraz konsumenckiej. Warto przede wszystkim skupić się na dwóch pierwszych wskaźnikach, gdzie oczekuje się dużej dynamiki (13,2% r/r) w przypadku sprzedaży detalicznej, co byłoby zgodne z ostatnimi odczytami przemysłowymi, jednak warto pamiętać, iż część instytucji oczekuje spadku dynamiki w kolejnych okresach. W przypadku stopy bezrobocia oczekiwany jest wzrost o dynamiki do 13,2%, tłumaczony głównie czynnikami sezonowymi takimi jak: wstrzymanie budów na rynku nieruchomości.

Ponadto złoty podatny będzie również na kształtowanie się nastrojów na rynku globalnym, a tam inwestorzy skupią się na dzisiejszym odczycie IFO dla gospodarki Niemiec. Po ostatnim pozytywnym odczycie oczekiwania kształtują się dość wysoko (108,8pkt), tak więc publikacja odbiegająca od konsensusu może wywołać większą reakcje na rynku, tym bardziej, iż w kalendarzu makroekonomicznym brak jest innych kluczowych odczytów zaplanowanych na dziś.

Z technicznego punktu widzenia złoty kontynuuje ruch konsolidacyjny w stosunkowo wąskim zakresie. Formalnie pro-spadkowe luki, który wygenerowane zostały przez poniedziałkowe otwarcie zostały domknięte co wspierałoby posiadaczy pozycji długich, jednak względna stabilność polskiej waluty przy częściowej realizacji zysków na szerokim rynku wskazuje, iż ciągle jest popyt na złotego przy wyższych poziomach.

Zobacz cenę euro na żywo w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zgodnie z wczoraj zarysowanym scenariuszem złoty przeniósł się do kolejnego pasma wahań z zakresu 4,18 – 4,20 PLN. Układ techniczny wskazywałby na możliwą dalszą kontynuacje ruchu na północ, jednak wymagałoby to jednoznacznego impulsu z szerokiego rynku, dlatego do czasu publikacji danych fundamentalnych najprawdopodobniej pozostaniemy w wyżej wspomnianym zakresie.

Porównaj na wykresach notowania walut Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)