Na rynku silna wyprzedaż po kolejnych informacjach o możliwej dymisji Zyty Gilowskiej. Rynek sądzi, że złoty może osłabić się do poziomu 4,2 zł/euro. Rano złoty osłabił się do 4,115 zł za euro wobec 4,076 zł w czwartek popołudniu, a za dolara 3,27 zł wobec 3,246 zł.
"Ewidentnie nerwowa gra pod informacje o możliwej dymisji. Kryzysu ciąg dalszy. Zagranica nerwowo reaguje i 4,2 zł/euro wydaje się pewne" - powiedział analityk Pekao SA Marcin Bilbin.
Piątkowa Gazeta Wyborcza podała, że premier Kazimierz Marcinkiewicz szuka ewentualnego następcy Zyty Gilowskiej na stanowisku ministra finansów, a jej dymisja może nastąpić, jeśli padnie wobec niej zarzut kłamstwa lustracyjnego.
Wicepremier Zyta Gilowska organizuje o godzinie 12.00 konferencję prasową w sprawie oświadczenia lustracyjnego.
Na informację o możliwej dymisji nakłada się niepewna sytuacja w regionie.
W czwartek agencja Standard&Poor's napisała, że przyjęcie euro przez Polskę, Węgry oraz kilka innych krajów może się opóźnić ze względu na niejasne perspektywy fiskalne i polityczne burze.
W ślad za złotym podążają obligacje. Rentowności silnie wzrosły. Dochodowość dwuletnich obligacji OK0808 wyniosła około 5,07 proc. wobec 4,96 proc. w czwartek. Natomiast w przypadku papierów pięcioletnich PS0511 jest to 5,72 proc. wobec 5,60 , a dziesięcioletnich DS1015 5,88 proc. wobec 5,77 proc.