Według analityków, wynika do z utrzymującego się negatywnego nastawienia inwestorów do wszystkich rynków wschodzących.
„Początek dnia był spokojny, ale teraz złoty się osłabia. Jest presja na naszą walutę, mamy wyprzedaż także na rynku obligacji” – powiedział Tomasz Zbyb, analityk Banku Pekao SA.
„Sytuacja wygląda słabo, ale decyduje o tym cały czas utrzymujące się negatywne nastawienie do rynków wschodzących. Gdyby brać pod uwagę bardzo dobre dane makroekonomiczne złoty powinien się umacniać” – dodał.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał we wtorek, że produkcja przemysłowa wzrosła w maju o 7,3% w stosunku do kwietnia br., i o 19,1% r/r. Z ankiety przeprowadzonej przez agencję ISB wynikało, że produkcja w maju wzrosła rok do roku o 12,3-16,6% przy średniej na poziomie 14,4%.
O godzinie 10.00 na rynku międzybankowym płacono za euro 4,0830 zł, a za dolara 3,2340 zł. Za 1 euro trzeba było o tej godzinie zapłacić 1,2622 USD. We wtorek około godziny 17.00 za euro trzeba było zapłacić 4,0700, za dolara 3,2350.