Wczorajsza sesja była kolejną, która przyniosła umocnienie złotego. Najbardziej wobec polskiej waluty stracił dolar oraz funt brytyjski, natomiast w miarę stabilnie zachowywał się kurs euro. Wiele osób uważa, że złoty umocnił się już tak bardzo, że dalsze spadki kursów są już niemożliwe.
Widać jednak, że z każdym dniem obce waluty są warto coraz mniej i naszym zdaniem to jeszcze nie koniec tego procesu. W przypadku pokonania na parze USD/PLN wsparcia na poziomie 2,18 realny stanie się nawet spadek w kierunku 2,10. Również para EUR/PLN może naszym zdaniem spaść w kierunku 3,30. Są to oczywiście jedynie teoretyczne poziomy docelowe jednak z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo dotarcia do nich.
Takie zachowanie rynku związane jest z wysoką presją inflacyjną, która utrzymuje się w Polsce. Powoduje to, że stopy procentowe rosną, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych, czy strefie euro są na sporo niższych poziomach. Także w nadchodzących tygodniach będzie to czynnik wspomagający rodzimą walutę. Wczoraj wypowiedź jednego z członków Rady Polityki Pieniężnej miała po raz kolejny jastrzębi charakter, co dodatkowo wsparło siłę PLN. Według Andrzej Sławińskiego wciąż jesteśmy w fazie zacieśniania polityki pieniężnej.
Bardzo ważne dla rynku krajowego może być dzisiejsze zachowanie pary EUR/USD. Jeśli potwierdzone zostanie wczorajsze wybicie z formacji trójkąta i nastąpią dalsze wzrosty, to bardzo prawdopodobne stanie się nawet ustanowienie kolejnego rekordu tej pary. W przypadku realizacji takiego scenariusza dynamiczne umocnienie waluty krajowej powinno być kontynuowane.
Wybicie dolara z konsolidacji przed dzisiejszą decyzją Europejskiego Banku Centralnego zmieniło trochę obraz sytuacji. Słabość waluty amerykańskiej wywołana między innymi coraz większymi oczekiwaniami na obniżkę stóp o 50 punktów bazowych przybliża kolejne rekordy eurodolara i osiągnięcie poziomu 1,60. Wyjście pary EUR/USD ponad poziom 1,58 wsparte zostało umacniającymi się walutami azjatyckimi. Coraz większe problemy Chin z inflacją sprawiły, że tamtejszy bank centralny pozwala na stopniowe umacnianie się juana. Od początku roku waluta chińska umocniła się w tym roku już o 4,5 proc. W nocy po raz pierwszy za dolara płacono mniej niż siedem juanów. Działania te umocniły walutę japońską, która podlega silnej korelacji z walutą chińską. Na silniejsze notowania swojej waluty pozwolił również Singapur, ustalając wyższy przedział wahań dolara singapurskiego. Para USD/JPY spadła w nocy poniżej poziomu 102,00.
Tracąca na wartości waluta amerykańska przy spadku zapasów ropy naftowej doprowadziła do rekordów tego surowca. Na rynku spotowym cen wzrosła powyżej poziomu 112 dolarów za baryłkę. Umocniło się również złoto do poziomu 935 dolarów za uncję. Dziś o godzinie 13:00 poznamy decyzję Banku Anglii, oczekuje się, że obniży on główną stopę o 25 punktów bazowych do poziomu 5,00 proc. Europejski Bank Centralny zostawi prawdopodobnie stopy na niezmienionym poziomie, tutaj ważniejsza będzie retoryka prezesa ECB Jean Claude-Trichet. Jeżeli utrzyma swój dotychczasowy jastrzębi ton, to eurodolar może kontynuować rajd w górę. Konferencja prasowa rozpoczyna się o 14:30, a do tej pory nie poznamy żadnych danych makroekonomicznych. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych zostanie opublikowana o tej samej porze, co rozpoczęcie konferencji prasowej Trichet.
