Opublikowana w południe przez Komisję Europejską korekta prognoz dynamiki polskiego PKB na rok 2010 z 1,8 proc. do 2,6 proc. pozostała bez istotnego wpływu na notowania złotego. Nastroje na rynku walutowym, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich dniach, kształtowane są przez nastroje na rynkach globalnych.
O godzinie 12:40 kurs USD/PLN testował poziom 2,9581 zł, rosnąc o 2,1 gr w stosunku do środowego zamknięcia. Kurs EUR/PLN, po wzroście o 1,5 gr, testował natomiast poziom 3,9919 zł.
Cieniem na dzisiejszych notowaniach kładzie się spadek notowań EUR/USD poniżej poziomu 1,35 dolara oraz ponowny wzrost obaw o Grecję, po tym jak agencje ratingowe Moodyâs Investors Service i Standard & Poorâs ostrzegły o możliwości dalszego obniżenia ratingu dla tego kraju. Inwestorzy mogą też niepokoić się o możliwość wejścia światowych rynków akcji w drugą falę korekty, co musiałoby przełożyć się na wzrost awersji do ryzyka. Wpływ tego ostatniego czynnika został jednak częściowo zneutralizowany po tym, jak europejskim giełdom udało się odrobić początkowe straty.
W godzinach popołudniowych wpływ na notowania złotego będą mieć dwa wydarzenia. Publikowane o godzinie 14:30 dane ze Stanów Zjednoczonych (nowi bezrobotni, zamówienia na dobra trwałego użytku) oraz początek handlu na Wall Street, który pozwoli rozstrzygnąć na ile trwały charakter miały wczorajsze wzrosty. Większego wpływu nie będzie natomiast miało wystąpienie szefa Fed w amerykańskim Senacie, które będzie powtórzeniem wczorajszego wystąpienia.