Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nie wytrzymał presji

0
Podziel się:

Dzisiejsze zachowanie złotego może trochę zaskakiwać. Pomimo trzeciej z rzędu podwyżki stóp procentowych oraz wyższej od prognoz sprzedaży detalicznej w lutym nasza waluta traciła na wartości wobec euro. Dolar tracił do większości walut w tym i do złotego.

*Dzisiejsze zachowanie złotego może trochę zaskakiwać. Pomimo trzeciej z rzędu podwyżki stóp procentowych oraz wyższej od prognoz sprzedaży detalicznej w lutym nasza waluta traciła na wartości wobec euro. Dolar tracił do większości walut w tym i do złotego. *

Pierwsze informacje makro podał Główny Urząd Statystyczny z których wynikało, że stopa bezrobocia spadła do poziomu 11,5%. Jednak zdecydowanie więcej emocji budził odczyt danych o sprzedaży detalicznej, która miała w stosunku rocznym rosnąć o 19-20%. Tymczasem dynamika sprzedaży wyniosła 23,8% r/r i jest już kolejnym odczytem z naszej gospodarki, który przekracza najbardziej optymistyczne prognozy. I właśnie ta informacja powinna wzmocnić naszą walutę a stało się odwrotnie. Złoty zaczął tracić i powędrował nawet na poziom 3,5375, podczas gdy na otwarciu kurs EURPLN wynosił 3,5235.

Równocześnie z informacjami publikowanymi przez GUS, swój indeks opublikował monachijski instytut Ifo, który obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Wzrósł on w marcu do 104,8 pkt. z 104,1 pkt. w lutym. Dane są lepsze od prognoz, które zakładały spadek tego indeksu do 103,4 pkt. Informacja ta podniosła notowania eurodolara, który ponownie przekroczył poziom 1,5700.

Umacnianiu się euro pomagał również J.C.Trichet, który w swojej wypowiedzi stwierdził, że występuje poważne ryzyko utrzymywania się relatywnie wysokiej inflacji, EBC widzi ryzyko wzrostu cen spowodowane wysokimi cenami ropy oraz żywności. Wypowiedzią tą odsunął w czasie oczekiwaną przez rynek obniżkę stóp procentowych w strefie euro. Przypuszczalnie właśnie dlatego złoty osłabił się do wspólnej waluty, osłabienie to oceniamy jednak jako przejściowe, o charakterze spekulacyjnym.

Zanim napłynęły do nas informacje zza Oceanu o zamówieniach na dobra trwałego użytku oraz sprzedaży nowych domów, Rada Polityki Pieniężnej podniosła (zgodnie z oczekiwaniami) stopy procentowe o 25pb do poziomu 5,75% - najwyższego od 3 lat. Decyzja ta była już od jakiegoś czasu w cenach rynkowych, dlatego nie spowodowała większego ruchu na złotym. Po trzecim z rzędu wzroście kosztu pieniądza, RPP najprawdopodobniej będzie chciała wstrzymać się z podwyżkami na najbliższy czas i zadziałać dopiero pod koniec pierwszego półrocza. Na koniec roku spodziewamy się stopy procentowej na poziomie 6,25%.

Później nastąpiła seria kolejnych, bardzo słabych danych z rynku amerykańskiego. Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w lutym o 1,7% w relacji miesięcznej, natomiast zamówienia z wyłączeniem samochodów były niższe o 2,6%. Rynkowe prognozy zakładały odpowiednio wzrost o 1% i spadek o 0,1%. Kurs EURUSD powędrował ponownie w górę do poziomu 1,5730. Ostatnią ważną informacją była sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych. Niestety, po raz kolejny wypadła gorzej od prognoz i spadła o 1,8% w relacji miesięcznej podczas gdy prognozowano spadek o 1,4% m/m. Przypomnijmy, że poprzedni spadek cen nowych domów wyniósł 2,8% w relacji miesięcznej.

Warszawska giełda podążała dziś ponownie za parkietami Europy Zachodniej. Większą część sesji indeks WIG20 pozostawał powyżej punktu odniesienia, jednak cały czas był blisko tej granicy. Po rozpoczęciu notowań na Wall Street, które po słabych danych z USA zniżkowały, WIG20 spadł poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia lecz ostatecznie zakończył notowania wzrostem o 0,22%.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)