RYNEK KRAJOWY
Tydzień na krajowym rynku rozpoczął się od wzmocnienia złotego. Odchylenie w połowie tygodnia sięgnęło poziomu -1,6 proc. Kurs dolara do złotego znalazł się przez chwilę w okolicach 3,64, a kurs euro do złotego na poziomie 4,64. Do połowy tygodnia duże ilości polskiej waluty kupowali inwestorzy zagraniczni. Pod koniec tygodnia popyt na złotego zmalał. Odchylenie od parytetu znalazło się w piątek nieco powyżej -1,00 proc. Z ważniejszych wydarzeń, które miały miejsce w ciągu tygodnia warto wspomnieć o udanym przetargu obligacji 2-letnich, który spotkał się z dużym zainteresowaniem inwestorów (popyt wyniósł 9,11 mld złotych). W czwartek Sejm wybrał 3 nowych członków Rady Polityki Pieniężnej. Członkami RPP z ramienia Sejmu będą: Jan Czekaj, Stanisław Nieckarz oraz Mirosław Pietrewicz. Wszyscy trzej uważani są za zwolenników poluzowania polityki pieniężnej. Ich wybór nie był dla rynku zaskoczeniem. Już 14 stycznia trzech przedstawicieli do RPP wskaże Senat. Kurs dolara do złotego pod koniec tygodnia wzrósł w
okolice 3,6900. Silny wzrost notowań euro do dolara powstrzymał większe wzrosty kursu waluty amerykańskiej. Notowania euro do złotego wzrosły sięgając poziomu 4,7050. Wpływ na osłabienie polskiej waluty pod koniec tygodnia mogły mieć wydarzenia na rynku węgierskim. Po okresie względnego spokoju forint ponownie zaczął tracić na wartości, między innymi ze względu na zapowiedzianą zmianę na stanowisku ministra finansów. Kurs EUR/HUF sięgnął podczas piątkowej sesji poziomu 270,00 – czyli najwyższego poziomu od początku grudnia 2003 r.
Rekomendacje
Pogorszenie nastrojów na Węgrzech może odbić się niekorzystnie na notowaniach złotego. Inwestorzy czekają na wybór nowych członków RPP przez Senat. W przypadku decyzji Sejmu wybór Czekaja, Nieckarza oraz Pietrewicza był raczej przesądzony, natomiast w przypadku Senatu do końca nie były znane nazwiska kandydatów do nowej Rady. Czynnikiem stabilizującym powinien być utrzymujący się duży popyt na polskie obligacje.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
EUR/USD
Euro raz w gorę, raz w dół
Początek tygodnia przyniósł wzrost notowań waluty europejskiej do dolara. Kurs EUR/USD w połowie tygodnia podjął próbę pokonania linii 1,2800. Euro nie udało się jednak go pokonać. Pretekstem do ataku w górę była wypowiedź jednego z prezesów FED Bena Bernanke, który zasugerował, że stopy procentowe w USA powinny pozostać na niskim poziomie, a osłabienie dolara nie jest wcale tak duże. Nieudana próba pokonania poziomu 1,28 przyniosła stosunkowo głęboką korektę. Kurs EUR/USD spadł poniżej 1,2600. O ile Amerykanie wydają się akceptować słabszego dolara, to silne euro wywołuje mieszane reakcje ze strony Europejczyków. Przedstawiciele rządów dawali w tym tygodniu wyraźnie do zrozumienia, że wysoki kurs EUR/USD jest niepożądany. Minister finansów Belgii powiedział, że notowania euro znajdują się na rozsądnym poziomie. Dodał jednak, że zbyt szybkie zmiany notowań waluty europejskiej byłoby powodem do zmartwień. Minister gospodarki Niemiec Wolfgang Clement wezwał w czwartek EBC do obniżki stóp procentowych, co
mogłoby powstrzymać wzrost notowań euro, którego wysoki poziom określił jako szkodliwy dla gospodarki strefy euro. Rynek z większą uwagą śledził jednak wypowiedzi przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Prezes Bundesbanku Welteke w wywiadzie dla niemieckiej telewizji określił wzrost notowań euro do dolara jako sytuację, na którą bank centralny ma niewielki wypływ. Welteke dodał również, że jego zdaniem niemieckie przedsiębiorstwa są dobrze przygotowane na silne euro. EBC na konferencji, po posiedzeniu, na który pozostawiono bez zmian stopy procentowe, dał „zielone światło” dla dalszych wzrostów notowań waluty europejskiej. Rynek zareagował bardzo szybko. W czwartek po południu notowania euro do dolara ponownie poszybowały w górę, aby znaleźć się w okolicach 1,2780. W nocy z czwartku na piątek kurs EUR/USD spadł w okolice 1,2705 ale podczas sesji europejskiej zdołał wzrosnąć i utrzymywał się do południa w przedziale 1,2725 – 1,2745
Rekomendacje
Euro powinno ustabilizować się powyżej 1,2700 i ponawiać ataki w kierunku 1,2800.
Wsparcia: 1,2660 / 1,2710
Opory: 1,2775 / 1,2810
USD/JPY
BoJ interweniuje
Tydzień minął pod znakiem interwencji banku centralnego Japonii. Już na początku tygodnia wiceminister finansów Japonii ostrzegał, że w przypadku nadmiernych zmian kursu USD/JPY podjęte zostaną odpowiednie kroki. Rynek zignorował tę wypowiedź. Spadek kursu USD/JPY z poziomu 107,30 – 107,50 poniżej 106 zmotywował BoJ do działań. Pierwsza interwencja miała miejsce we wtorek i przyniosła wzrost kursu w okolice 106,40. Drugi raz BoJ interweniował w piątek. Notowania dolara do jena wzrosły w okolice 107,80. Podczas sesji europejskiej kurs USD/JPY powrócił do poziomu 106,60.
Rekomendacje
Interwencje BoJ wydają się być skazane na porażkę. Notowania USD/JPY powinny powrócić poniżej 106,00. Wzrosty kursu po interwencjach BoJ można wykorzystać do sprzedaży dolarów.
Wsparcia: 106,15 / 106,60
Opory: 106,70 / 107,05