Wtorkowy poranek przynosi nieznaczne osłabienie złotego wobec dolara i euro. O godzinie 9:22 kurs EUR/PLN testował poziom 3,9449 zł, natomiast kurs USD/PLN 3,1068 zł. Oznacza to odpowiednio wzrost o 0,4 i 0,5 grosza w stosunku do poziomów z wczorajszego zamknięcia.
Słabsze notowania złotego determinowane są przez dwa czynniki. Dzisiejsze poranne oświadczenie wicepremiera Andrzeja Leppera, który opowiedział się za wcześniejszymi wyborami. Wybory takie miałby się odbyć 26 listopada br. Złoty traci również w ślad za węgierskim forintem, który w ten sposób reaguje na nocne antyrządowe zamieszki w Budapeszcie, do których doszło po przyznaniu się premiera, że węgierski rząd kłamał odnośnie stanu państwa, żeby utrzymać się przy władzy.
Dzisiejsze osłabienie złotego byłoby z pewnością większe, gdyby demonstracje w Budapeszcie doprowadziły do dymisji rządu lub gdyby słowa o wcześniejszych wyborach w Polsce wypowiedział znaczący polityk Prawa i Sprawiedliwości, która to partia ma obecnie klucz do takich wyborów. Bez decyzji PiS w tej sprawie, wyborów nie będzie. Wówczas chaos w koalicji może się co prawda powiększać, ale do tego rynki finansowe się już przyzwyczaiły.
We wtorek, oprócz wymienionych czynników, wpływ na notowania złotego będą jeszcze miały liczne publikacje danych makroekonomicznych. O godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje sierpniową inflację PPI i dane o produkcji przemysłowej.
Analitycy szacują, że inflacja wzrośnie o 3,8 proc. wobec 3,5 proc. w lipcu. Mając w pamięci ostatni wyższy od prognoz odczyt CPI, można przyjąć, że inflacja może być nawet wyższa. Dane te jednak nie będą miały żadnego wpływu na notowania złotego, gdyż nawet wyższy wzrost inflacji nie przyśpieszy decyzji o podwyżce stóp procentowych przez RPP.
Dane o produkcji, w odróżnieniu od danych o inflacji PPI, mogą mieć pewien wpływ na złotego. Im będzie ona wyższa od prognozowanego poziomu 14,7 proc., tym lepiej dla złotego. I odwrotnie.
Wpływ na złotego będą też dziś miały dane z Europy i USA. Będzie to jednak wpływ pośredni, poprzez zmianę na EUR/USD. Wzrost tej pary będzie czynnikiem który złotego będzie umacniał, natomiast spadek który do osłabi.