Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty się nie POPiS-ał

0
Podziel się:

Piątek był kolejnym złym dniem dla złotego. Wynik głosowania w sprawie udzielenia wotum zaufania dla ministra Jacka Sochy nie zmienił zupełnie obrazu rynku. Wydarzeniem politycznym piątku były jednak wyniki sondażu wyborczego, w którym pierwsze miejsce zajął PiS. Partia braci Kaczyńskich ma już 24 proc. poparcia, druga Platforma 20 proc.

RYNEK KRAJOWY

Piątek był kolejnym złym dniem dla złotego. Wynik głosowania w sprawie udzielenia wotum zaufania dla ministra Jacka Sochy nie zmienił zupełnie obrazu rynku. Wydarzeniem politycznym piątku były jednak wyniki sondażu wyborczego, w którym pierwsze miejsce zajął PiS. Partia braci Kaczyńskich ma już 24 proc. poparcia, druga Platforma 20 proc. Łącznie daje to większość parlamentarną, umacnianie się takiego wyniku wyborczego w sondażach powinno zaowocować zniwelowaniem ryzyka politycznego. Mówi się, że rynek dyskontuje wszystko. Jeśli jest to prawda, to nie wykluczone, że wkrótce informacje o zakończeniu działalności parlamentu i rządu Marka Belki będą pozytywnie odbierane przez rynek. Inwestorzy są już bowiem mocno zmęczeni obecnym układem politycznym.
Wraz z zanikiem ryzyka politycznego na złotego znów będą wpływały czynniki makroekonomiczne. Obecny sentyment do złotego jest negatywny – nie wzmocnił się on wraz ze spadkiem kursu dolara, chociaż w ciągu tygodnia widać było wyraźną zależność między tymi walutami.

Krótkoterminowa prognoza:
Najważniejszy opór na USD/PLN to 3,25 a EUR/PLN 4,18. Obecnie na wykresie powstały bardzo wyraźne sygnały kupna walut i sprzedaży złotego. Wsparcie dla tych par to odpowiednio 3,05 i 4,05.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Euro powyżej 1,28

Rynek eurodolara potrafi zaskakiwać. W piątek EUR/USD powrócił powyżej poziomu 1,28, choć jego przebicie w dół w czwartek wielu inwestorów uznało jako sygnał do sprzedaży europejskiej wspólnej waluty. Silne spadki na nowojorskiej giełdzie w czwartek i na piątkowym otwarciu odstraszyły jednak kapitał od inwestowania na amerykańskim rynku. Wzrost kursu euro odbywał się przed publikacją danych o cenach w eksporcie i imporcie oraz indeksu NY Empire State, które były w sumie neutralne dla rynku, choć ten drugi wskaźnik spadł do 2-letniego minimum. Ceny w imporcie wzrosły o 1,8 proc. głównie wskutek wyższych cen energii. Dopiero dane o przepływie kapitałów netto do USA w lutym wprowadziły trochę zamieszania na rynku. Do Stanów napłynął kapitał o wartości 84,5 mld USD, podczas gdy prognozy mówiły o wzroście o 65 mld USD. Dane mieszczą się w zakresie błędu pomiaru, ale umocniły dolara o około pół centa. Fundusze spekulacyjne inwestujące w waluty są obecnie zaangażowane w USD, więc brak nowych kupujących i realizacja
zysków przed weekendem były najprawdopodobniej główną przesłanką piątkowego umocnienia euro.

Krótkoterminowa prognoza:
Wsparcie dla EUR znajduje się na 1,2720. Najbliższe poziomy oporu to 1,30 i 1,3060. Po przełamaniu 1,2720 spadki powinny przyspieszyć.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)