Amerykańska waluta najtańsza od końca października, euro tuż powyżej dołka z pierwszej połowy lutego. To aktualny obraz sytuacji na polskim rynku walutowym.
O godzinie 13:42 kurs USD/PLN testował poziom 3,1050 zł, a EUR/PLN 4,1652 zł. Złotego wspierają przede wszystkim dobre nastroje na rynkach globalnych i rosnące notowania EUR/USD.
Wzrosty na głównych europejskich giełdach, a także najwyższy od dwóch miesięcy kurs EUR/USD, wspierają w piątek popyt na złotego. Na horyzoncie brak jest potencjalnych istotnych zagrożeń, dlatego w godzinach popołudniowych może oczekiwać stabilizacji notowań na obecnych poziomach.
Kluczowy dla polskiej waluty, podobnie jak i dla większości rynków, powinien być przyszły tydzień. Już w weekend inwestorzy powinni poznać odpowiedź, czy moc pożyczkowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego zostanie zwiększona. W kolejnych dniach zostanie przeprowadzony drugi przetarg na 3-letnie niskooprocentowane pożyczki oferowane przez Europejski Bank Centralny, będzie mieć miejsce szczyt przywódców Unii Europejskiej, zostaną opublikowane dane o polskim PKB za IV kwartał 2011 roku, a szef Fed przedstawi w Kongresie półroczny raport na polityki monetarnej.
Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN wskazuje na przewagę strony podażowej, co mogłoby sugerować dalsze umocnienie polskiej waluty. Z drugiej jednak strony, obie pary znajdują się już blisko ważnych poziomów wsparć, co część inwestorów może wykorzystać do zakupów walut. Szczególnie, gdyby jednocześnie zakładali oni, że po dwumiesięcznym okresie wzrostu cen ryzykownych aktywów (w tym złotego), powoli zbliża się czas realizacji zysków.