Około 15.00 za euro płacono 4,1650 zł wobec 4,1690 zł na otwarciu, a za dolara 3,20 zł wobec 3,1920 zł.
Natomiast euro wyceniano na 1,3010 dolara.
"Złoty umocnił się w ciągu dnia o 0,5 proc. Testowaliśmy poziom 4,1550 zł za euro, ale potem wróciliśmy na 4,1650 zł. Kluczowe dla złotego było zachowanie eurodolara i osłabienie dolara po wyższej od oczekiwań inflacji w USA, która wzmogła nadzieje na podwyżki stóp w USA" - powiedział Andrzej Wiśniewski, dealer walutowy w Banku BPH.
"Euro powinno do końca dnia pozostać pomiędzy 4,15 a 4,18 zł" - dodał.
Ceny konsumpcyjne w USA w marcu wzrosły o 0,6 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, podczas gdy w lutym wzrosły o 0,4 proc. To największy wzrost od października 2004.
Na rynku długu najważniejszym wydarzeniem był przetarg obligacji.
Ministerstwo Finansów sprzedało w środę obligacje PS0310 za 2,75 mld zł, z czego 0,25 mld zł na przetargu uzupełniającym.
Na głównym przetargu MF sprzedało całą pulę pięcioletnich obligacji PS0310 o wartości 2,5 mld zł przy średniej rentowności 5,481 proc. i popycie 3,962 mld zł.
"MF sprzedało papiery po cenach rynkowych. Po popycie widać, że nie ma jakiegoś dużego interesu na kupno obligacji" - powiedział Przemysław Magda, analityk w Banku Handlowym.
Około 15.00 rentowność dwuletnich papierów wynosiła 5,35 proc., tak jak na otwarciu, pięcioletnich wzrosła do 5,49 proc. z 5,45 proc., a dziesięcioletnich do 5,48 proc. z 5,45 proc.
