Wtorkowy poranek przynosi niewielkie osłabienie złotego wobec euro, szwajcarskiego franka oraz dolara. O godzinie 9:20 kurs EUR/PLN testował poziom 3,8016 zł, CHF/PLN 2,2817 zł, a USD/PLN 2,8334 zł.
W dwóch pierwszych przypadkach oznacza to wzrost o 0,3 grosza, w trzecim o 0,2 grosza wobec poziomów z poniedziałku.
Dziś Główny Urząd Statystyczny opublikuje majowe dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w Polsce. Potencjalny wpływ na kształtowanie się kursu polskiej waluty będą miały tylko te pierwsze dane.
Rynek szacuje, że wynagrodzenia w firmach wzrosły o 8,1 proc. w relacji rocznej, po wzroście o 8,4 proc. w kwietniu. Wyższy od prognoz wzrost umocni złotego, a niższy go osłabi. Jednak tylko wówczas, gdy dane będą w sposób zauważalny odbiegać od prognoz.
Raporty publikowane przez GUS, nawet gdy zaskoczą rynek, nie będą jednak miały kluczowego znaczenia dla kształtowania się notowań USD/PLN i EUR/PLN.
Podobnie jak w poprzednim tygodniu, tak również w tym, główny wpływ będzie miała sytuacja na amerykańskim rynku długi i zachowanie dolara na świecie. Osłabienie dolara i spadek rentowności, czyli kontynuacja rozpoczętej przed weekendem korekty na tych rynkach, będzie zwiększało atrakcyjność polskiej waluty, przekładając się na lekki spadek USD/PLN i EUR/PLN.
Powrót obu rynków do wcześniejszych trendów, będzie prowokować wyprzedaż złotego. Ten drugi scenariusz jest preferowany w perspektywie najbliższych tygodni.