*Pierwsze godziny handlu w tym tygodniu rozpoczęliśmy w spokojnej atmosferze przy braku większych zmian kursów złotego. Krótko po godzinie 10:00 euro kosztowało niewiele ponad 3.87 zł., a dolara wyceniano na 3.22 zł. Odchylenie od parytetu ustabilizowało się na poziomie 16.6%. *
Bez wątpienia im bliżej świąt i końca roku tym rynek coraz głębiej będzie pogrążał się w marazmie. Szczególnie będzie to widoczne w przyszłym tygodniu, kiedy większość graczy pozostanie do końca roku poza rynkiem, udając się na zasłużony wypoczynek. Zanim to jednak nastąpi warto pamiętać, iż najbliższe dni przyniosą szereg bardzo istotnych danych i wydarzeń makroekonomicznych z naszej gospodarki. We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która dzień później podejmie decyzję o poziomie stóp procentowych. Najprawdopodobniej i tym razem RPP pozostawi stopy procentowe bez zmian i utrzyma łagodne nastawienie w polityce monetarnej (po raz ostatni, bowiem instrument ten nie będzie już wykorzystywany w przyszłym roku do komunikacji z rynkiem). Pomimo znacznego spadku inflacji w listopadzie napływające z gospodarki informacje wskazują na wyraźne przyspieszenie koniunktury w IV kwartale. Szczególną ostrożność sugerują dane o dynamice wynagrodzeń, która wciąż wykazuje bardzo solidne
wzrosty. Zeszły tydzień przyniósł co prawda bardziej „gołębie” wypowiedzi niektórych członków RPP, jednak w chwili obecnej nie wydaje się, aby zwolennicy łagodniejszej polityki mogli dysponować większością. W czwartek, a więc już po decyzji Rady poznamy informacje o inflacji netto, która powinna wykazać spadek do poziomu 1.1% r/r.
Listopadowe dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej nie powinny raczej rozczarować i będą potwierdzać pozytywne tendencje gospodarcze, jakie obserwujemy od pewnego czasu. Ankietowani ekonomiści prognozują dynamikę produkcji przemysłowej na poziomie 7.6% w ujęciu rocznym przy spadku cen produkcji sprzedanej o 0.6%. Oczekiwania, co do wzrostu sprzedaży detalicznej znajdują sugerują prawie 9% wzrost. Jak zatem widać pozytywne informacje wydają się uwzględnione już w cenach, jednak powinny pozostawić pozytywny klimat wokół naszej waluty.
Złoty wciąż pozostaje na silnych poziomach i trudno wskazać większe zagrożenia dla naszej waluty w krótkim i średnim terminie. Silnym wsparciem dla naszej waluty w dalszym ciągu są działania Ministerstwa Finansów, które w kolejnych miesiącach będzie kontynuowało dotychczasową politykę w zakresie zarządzania długiem publicznym. Co prawda jest mało prawdopodobne, aby MF dokonywało transakcji w najbliższym okresie, kiedy płynność rynku będzie ograniczona, jednak z pewnością na rynek trafi część środków pozyskanych z planowanej na styczeń emisji obligacji na rynku europejskim.
Warto moim zdaniem baczniej przyglądnąć się rynkowi eurodolara, gdzie po niedawnych wzrostach rynek dotarł w pobliże bardzo ważnych poziomów technicznych i bieżący tydzień może stać pod znakiem umocnienia amerykańskiej waluty, za którą, moim zdaniem wciąż przemawiają fundamenty. Taki scenariusz na głównym rynku międzynarodowym może niekorzystnie odbić się na notowaniach złotego.
Podsumowując powyższe kurs EURPLN znajduje się w pobliżu oporu przy cenie 3.88 i moim zdaniem poziom ten powinien skutecznie powstrzymywać przed dalszymi wzrostami. Pierwszym wsparciem jest poziom 3.85 i jego przełamanie powinno prowadzić do spadków w kierunku poziomów 3.82-3.83. Na rynku USDPLN znaleźliśmy się w okolicy górnego ograniczenia kanału spadkowego, w jakim poruszamy się od początku listopada. Scenariusz założony dla rynku eurodolara sugeruje możliwe przełamanie poziomu 3.23 i wzrost w kierunku bardzo istotnego oporu przy 3.25 jednak bez dalszych konsekwencji. Wsparcia umiejscowione są na poziomie 3.20, a następnie 3.17.